Posadzilismy cztery krzaki róż i i dwa kwitnące krzewy. Zobaczymy czy się przyjmą. Od jutra kontynuuję rozpoczęte przez Adwalka zakładanie niewielkiego warzywnika. Wielką taczką będę przewozić na zagonki urodzajną ziemię z hałdy, która piętrzy się pośrodku ogrodu. Miałam to zrobić już w zeszłym roku, ale nie zdążyłam. Na posianie czekają zielony groszek (mniammm... ), fasolka, koperek i inne takie , no i oczywiście mnóóóóstwo kwiatków. :D . Fajnie się mieszka.
Wielka kopara wyrównała nam teren pod wiatę na drewno. Przed domem pietrzą się hałdy ziemi, które Adwalk musi teraz ręcznie rozrzucić po działce. Ptaki spiewają . Barwinek kwitnie. Brzozy się zielenią. Fajnie się mieszka.
Musimy jeszcze: zamontować opaski drzwiowe, pomalować klatkę schodową drugi raz, zamówić półkę kamienną , przyczepić oną do kominka, kominek pomalować , zrobić coś (co???) z bukowym podestem schodów, który się wypaczył, poręcz połozyć na balustradzie, powiesić umywalki ( kupić szafki), położyć płytki na balkonie, balustradę balkonu zmienić z tymczasowej na docelową (ale jaką?), i 1001 drobiazgów ...
Tu Żona. Zbieram się od jakiegoś czasu by coś napisać. Zaglądam do dziennika i włos mi się zjeżył - 8 miesięcy bez żadnego wpisu. Wszystko za sprawą superwolnego internetu, który zniechęcał do otwierania komputera oraz pana parkieciarza II, który był o niebo lepszy od pana nr 1, ale jakoś dziwnie na naszym parkiecie lakier nie układał mu się tak jak powinien -co rusz wychodziła mu "pomarańczowa skórka" zamiast gładkiej powierzchni. W końcu się udało ...
Wróciło stare. Po epizodzie biwaku w domu z tradycyjnymi atrakcjami jak sprzątanie do białego rana, malowanie po nocy, szorowanie do padnięcia na... wróciliśmy do mieszkania w mieszkaniu. A dom wrócił w objęcia fachowców. Obecnie parkieciarz II poprawia po parkieciarzu I. Przy okazji odkrywamy niespodzianki :evil: .Tak wygląda po oderwaniu listwy przypodłogowej parkiet "posprzątany i odpylony" przed lakierowaniem. ...