dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
View RSS Feed

wasiek

  1. GRANAT - długie dzieje pewnej budowy

    Zimno....br...a u nas kolejny etap budowy.. :D
    Mąz wziął sie do ocieplania budynku gospodarczego. Właczył tam ogrzewanie i spokojnie pakuje welnę na dach. Jedna strona dachu juz ocieplona i jak widze doświadczenie czyni mistrza, bo teraz idzie mojemu mężowi o wiele szybciej niż było to w domku. A w domku cieplutko i miło, śnieg i mróz za oknem a my w krótkich rekawkach i boso po podlodze........ z certyfikatu energetycznego wynika, że mamy dom prawie pasywny... :D :D :D :D
  2. GRANAT - długie dzieje pewnej budowy

    Muszę to zapisać..... :D
    wczoraj mąż z córką tak posprzatali garaż, że .... po raz pierwszy moja avensiska wjechała do swojego domku..... :D :D :D :D :D :D
    szkoda tylko, że nie zmieści sie tam moja słuzbowa yariska....niestety, ale na to musi jeszcze poczekac..... :D
  3. GRANAT - długie dzieje pewnej budowy

    Skoro juz działa mi internet - słabo bo słabo :-) i mam czas - to w koncu wkleje zdjecia tak długo ukladanej kostki.
    Pierwsze zdjęcie - kostka przed domkiem. Tutaj mam kawałek ziemi i posadziłam tam kilka roslinek i pełno cebulek tulipanów. Tam gdzie jest krawężnik bedzie to zasypane małymi kamykami ..... ale dopiero na wiosnę...


    Przed samym wejściem do domku mam czerwony dywan w postaci prostokata ułozonego ...
  4. GRANAT - d?ugie dzieje pewnej budowy

    Mam internet, cuda jakieś ale bluconenct, który nie działał w ogole, teraz zacząl działać. Moge poczytać i nawet cos napisać. Bardzo się cieszę, bo przynajmniej mam co robić na zwolnieniu.... :D
    Pisałam wczesniej, że robia się nam barierki, no i juz sie zrobiły. Mam zdjecia robione tylko wieczorem ale i tak je widać.... :D Chciałam proste barierki, nawiązujace do motywu na drzwiach i takie mam. Podobaja nam sie i to najwazniejsze.... to jest balkon nad wejsciem.... ...
  5. GRANAT - długie dzieje pewnej budowy

    Deszcz, błoto i plucha naokoło nie sprzyja jakiejkolwiek pracy na zewnatrz domku, tym bardziej, ze juz drugi tydzien siedze w domku...Niestety, dopadla mnie grypa i co gorsza zapalenie nerek... :( kaszel, ból gardła jest tak nieprzyjemny, że nic mi sie nie chce robic, tylko lezeć w łóżku. Co gorsza mój mąż tez jest chory i tak sobie siedzimy, leżymy i ogladamy telewizję. Zakupy dowozi córka. Ale nie o tym chciałam napisać... będzie niebudowlano.....
    W zeszłym tygodniu ...
Strona 3 z 72