Jak nie idzie to na całej linii. Od wczoraj mieli wejść i robic ocieplenie zewnetrzne ....i jak myslicie? No przecież są tak zapracowani gdzie indziej , że niestety jeszcze nie zaczeli u mnie. Niby od jutra mają zacząć, oby - bo pogoda jest ładna i moznaby szybciutko ocieplić. Za to panowie od tynków jutro zaczynają prace od godziny 6 rano i mają zamiar duuuuuzo zrobić. Zobaczymy... :-?
Ja mam pecha jednak. Rekuperator, zaczynam mieć dosyć tego urządzenia zanim zaczął jeszcze działać. Najpierw zabrakło części do pełnej instalacji więc napisałam do firmy maila z prośba o przesłanie brakujących części i ok Firma dosłała i Panowie znowu przyszli żeby dokończyc dzieła. I co...... :evil: i nic - przyszli wczoraj ale znowu nie dokończyli, bo okazałao się, że niestety, zabrakło jeszcze rury 125- tki jakieś z 15 metrów.!!!! :evil: :evil: :evil: Źle ...
Muszę pokazać to co dzisiaj zobaczyliśmy jak pojechaliśmy na budowę a wybraliśmy się o godzinie 11, czyli przed samym południem. Oczom naszym ukazał się taki oto widok....to jest nasza droga, własnoręcznie przez mojego męża zrobiona .... śnieg zalegał po jednej i po drugiej stronie drogi i na całym polu. Dach również był cały biały.. ...
A teraz najważniejsze.......... Rozpakowaliśmy z mężem pudło z naszą wanną. Przyznam szczerze, że troszke sie obawiałam co tam jest.....i zadawałam sobie pytanie czy nie rozczaruję sie wanną kupioną przez internet. Wanna przejechała ponad 2 tyś kilometrów i w końcu dotarła do nas...... Zdjęcia są robione telefonem, więc nie są zbyt dobre ...ale i tak widać....... bateria nawannowa ...
Dzisiejszy dzień był pod znakiem deszczu i chwilowych przejaśnień. Jak napisałam poprzednio miałam dzisiaj sadzić thuje i posadziłam :) A co tam, troche padało i nie padało więc wykorzystywałam momenty kiedy deszczu nie było i .....posadziłam wszystkie, no prawie wszystkie krzaczki.... :D :D Najpierw przez kilka dni po pracy, przygotowywałam wał z ziemi, bo ja mam samą glinę i thuje to by mi na pewno nie rosły na takiej glebie.... :roll: ...