Jak dobrze mieć sąsiada Pisałam i pisałam I NAGLE WSZYSTKO ZNIKŁO :evil: Więc jeszcze raz. Na naszej działce jeszcze nie ma prądu (pan geodeta pół roku robił mapki), nie zdążyliśmy. Dziś ekipa chciała zacząć stawisć mury. Mamy jednego sąsiada, który już mieszka, więc naiwnie myślałam, że (za odpłatą oczywiście) pozwoli napełnić nasz zbiornik. Zwodził nas trzy dni różmnymi wymówkami. Wczoraj spotkawszy męża na działce oświadczył wprost "jak se Pan ...
Wczoraj wracając z pracy do domu postanowiłam zajrzeć na działkę. Miało tam być głucho i pusto. Pojeżdżam i co widzę ?? :o :o :o stoi wieeelka pompa i czeka na beton :P Aż mnie zatkało z wrażenia. To ja za telefon i do mężusia: kochanie beton będą lać... i co ?? :) Wiedział, zapomniał powiedzieć :evil: :evil: Jak mógł. Cóż mam dobre serduszko - wybaczyłam. NIeważne że zapomniał, ważne że sie zaczęło i to na dobre. Wieczorkiem popadało, więc nie trzeba było podlewać ale ...
Dalej nic nie wiem.Chyba do końca tygodnia sprawa się rozstrzygnie (mam nadzieję). Muszę się dowiedzieć, czy dostanę drugą transzę kredytu. Ponoć coś się stawiają :evil: :evil: :evil: . Potrzebuje tej kasy, przecież muszę dalej budować, bo wiosna i lato przejdzie. Och jak bardzo bym chciała, żeby mury już były. Wczoraj z okazji pięknej pogody odwiedziliśmy nasze ranczo. Kawa na ławeczce na świerzym powietrzu baardzo smakowała. I te śpiewające ptaszki :D och. Młody ...
Od ponad roku często bywałam na tej stronie. Czytałam, czytałam, czytałam. Jakoś nie mogłam się wziąć za pisanie swojego dziennika. Wydawało mi się, że i tak nikt nie będzie chciał czytać moich wypocin. Dziś postanowiłam :D. Jak się wszystko uda to wydrukuję sobie ten dziennik. Będzie pamiątka dla wnuków. Ale może od początku. Zaczęło się jak u większości z Was. Najpierw miał być kupiony gotowy dom do remontu. Szukaliśmy cały rok. I nic. Chociaż nie, jeden był ...