Budujemy się w Józefowie. Za każdym razem, kiedy tam jestem czuję się jakbym pojechała na wakacje. Najchętniej to już bym tam zamieszkała - zaraz, natychmiast - chyba rozbiję namiot :lol: Pozdrawiam
Nigy nie marzyłam o budowie własnego domku. Zawsze wydawało mi się, że tylko miasto jest miejscem gdzie mogę żyć wygodnie. Aż tu nagle spotykam koleżankę z którą straciłam kontakt i nie widziałam się od 10 lat. Ona zaprasza mnie do siebie do domu......i połykam bakcyla. Po powrocie od niej ( a jest to raptem 10 min. drogi samochodem), zaczynam się czuć w moim mieszkanku, które wcale jak na Wawę małe nie jest - dosłownie jak w klatce. Zaczęły się poszukiwania ...