Mój tysięczny wpis musi się znaleźć w moim dzienniku. Dzisiaj kupiliśmy lakierobejcę do podbitki kolor tik (teak). Górale obiecują, że na święta będziemy mieli już domek zadaszony. Z moim tatą lepiej. Dalej ma niedowidzenie lewostronne, ale już się przyzwyczaił i patrzy pod innym kątem. Telefonu obsłużyć nie umie, bo jest za mały. Jutro ma tomografię kontrolną z kontrastem.
1 marca na naszej budowie zakończyła się zima. Wróciła ekipa i prace posunęły się znacznie do przodu (ekipa chce szybko skończyc, bo to pierwsza ich praca po długiej zimie ). W sobotę wkleję zdjęcia. Jutro nasi "dachowcy" zamawiają więźbę dachową.