Z samego rana przyjechał gips dla panów tynkarzy. Miał być wczoraj, ale chłopaki z hurtowni nie zdąrzyli dowieźć :-? to po co ja im telefon zostawilam do siebie. Zadzwonili dzisiaj o 7.03 czy jeszcze chcę ten gips. O 10.00 zadzwonili górale od dachu że zaczynają podbitkę :o Jak zwykle gdy im się skończy robota w sąsiedniej wsi albo czegoś brak to zjawiają się u nas a ja miałam umówiną dostawę materiału na dzisiejsze popołudnie :roll: ...
Dzisiaj tynkarze kończą tynki :lol: :lol: :lol:
Podbitki nie kupiłam bo nie ma jej na skladzie :roll: ale przyjedzie z Krosna we wtorek . Z jednej strony to się cieszę bo robienie czegoś na wariackich papierach nigdy nie wychodzilo mi na dobre. Dnia nie można jednak zaliczyć do straconych bo kupiłam bramę garażową :D Będzie za 5 tygodni. Muszę jeszcze drzwi wejściowe wybrać :roll:
dzisiaj urwanie glowy będzie :roll: panowie od podbitki powiedzieli ze przyjdą jutro :o a ja nawet gwoździ nie mam nie wspominając o podbitce :roll: zmykam załatwiać to wszystko o ile dobrze pamiętam to 90m łat 2kg wkrętów 3 1kg wkrętów 7 no i całą tą podbitkę :roll: no i sadolin do malowania elementów drewnianych mam nadzieję ze mi się pedaly nie przegrzeją :roll:
Dziś tynków ciąg dalszy na poddaszu prawie koniec mam wytynkowany sufit w salonie :D i lecę załatwiać podbitkę :roll: ................ na jutro