Ale leje! :( Prace ogrodnicze stanęły w miejscu i ze smutkiem patrzymy na tworzące się kałuże... A tyle można by zrobić... Udało się tylko "ucywilizować" deszczówkę spływającą jedną z rynien, cztery nadal czekają. Sięgnąłem po najprostsze chyba i dość ekonomiczne rozwiązanie, jako że w przyszłości wodę chciałbym skierować do zbiornika po szambie. Oczywiście jak tylko włodarze gminy uszczęśliwią mnie kanalizacją. Tak więc do rynny zamocowałem czyszczak ...
Długi weekend... Po raz pierwszy niemal w całości w domu, zwykle były jakieś wyjazdy, rowery, etc. Tym razem urobiliśmy się po pachy, z juniorem włącznie, głównie w ogrodzie. Staramy się powoli ogarniać to pobudowlane pobojowisko, aczkolwiek końca cały czas nie widać. Strona frontowa leży odłogiem, w oczekiwaniu na ekipy od ogrodzeń i kostki. Wcześniej jakiekolwiek prace ogrodnicze nie mają raczej sensu. Tył zaczyna mieć już ręce i nogi. Przyjechał ...