dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
View RSS Feed

Andrzej.S

  1. Dziennik Alicji i Andrzeja - dm-11

    Przez tą budowę zapomniałem o dzienniku. Można powiedzieć że skończyłem. Mieszkamy od końca maja 2006r. Jest fantastycznie. Do tej pory bez ogrodzenia wszystko wyniosło mnie 180.000 zł. Brakuje pare szczegółów na zewnatrz takich jak gress na tarasie oraz ganku, ogrodzenie, farba elewacyjna ale zostawiam to już na drugi rok. Wybraliśmy dobry projekt bo na razie niczego bym nie zmienił.
  2. Dziennik Alicji i Andrzeja - dm-11

    Dawno nie pisałem aż myslałem, że nie znajdę mojego dziennika. Budowa idzie planowo. Mam już dach pokryty blachodachówką tupu KRON "pruszyńskiego". Wygląda super. Wczoraj zakończyłem prace nad stelażem sufitowym i zacząłem układać wełnę mineralną. Okna będą za dwa tygodnie. Stan surowy otwarty wraz z działką do tej pory wyniósł 73 tys. zł. Jak kupowałem projekt to miałem informacje że koszt 1 m kw. stanu surowego otwartego wynosi ok. 800 zł netto ( oczywiście bez działki).
  3. Dziennik Alicji i Andrzeja - dm-11

    Dziś niedziela to mam chwilę aby cokolwiek napisać. Dom powoli rośnie. Praktycznie skończyć kominy z klinkieru i będzie stan surowy bez dachu. Wczoraj położyłem murłaty i od środy ruszam z więźbą dachową. Na budowie straszne upały a zapowiadają się jeszcze większe ale jakoś trzeba będzie wytrzymać. Kasy na razie poszło więcej niż liczyłem w swoim oraz bankowym kosztorysie. Pierwszą transzę przekroczyłem o 3 tys. zł ale muszę przyznać że wielu znajomych mi to przepowiadało. ...
  4. Dziennik Alicji i Andrzeja - dm-11

    Dziś dostarczono mi na budowę wiązary kratowe ( 7 sztuk). Wykonane przez profesjonalną firmę ze Szczecina. Teraz wykonać więźbę dachową to pestka. Niestety muszę jeszcze czekać aż murarze skończą kominy oraz ścianki działowe, bo bank nie da mi drugiej transzy, która przeznaczona jest na dach.
  5. Dziennik Alicji i Andrzeja - dm-11

    Pozwolenia postanowiłem załatwiać po nowym roku i tak 3 stycznia 2005r. uderzyłem do geodety, branżowców itp. Przeliczyłem się gdyż myślałem że 3 miesiące to góra aby otrzymać pozwolenie na budowę. Otrzymałem je 4 maja 2005r. W międzyczasie kredyt w PEKAO SA. W maju wspólnie z synem wykopaliśmy fundamenty. Teren pochyły (cholernie) wykopy w najgłębszym miejscu miały prawie 2 m. Zaczął padać deszcz i część się zawalała, ale już 11 maja 2005r. miałem zalane ławy ...
Strona 1 z 2