dlaczego korzenie miałyby zniszczyć ocieplenie fundamentów ? jeśli chodzi oto że mogą powrastać w styropian - widziałem u kogoś kto budował dom na płycie fundamentowej i chciał ochronić styropian przed gryzoniami ze obłożył go płytkami/gresem w 3 gatunku - koszt ok 30-45 zł za 1m2 = po problemie ja przy domu zostawiłem młodego dęba - rośnie ok 2-2,5 m od domu - jak był robiony fundament 50 cm od drzewa kazałem wykopać rów - poprzez to działanie ucięliśmy wszystkie korzenie drzewa od strony domu - nie wiem na ile to pomoże - z pewnością na jakiś czas ... - za 5-10 lat kontrolnie zrobię wykop i sprawdzę czy są korzenie - jeśli tak znów je odetnę
Arturo, dzięki, możesz mi podać namiary na priva jeśli polecasz, o tyle cenne że robili Ci dom energooszczędny (czy jeszcze robią). Ale Ty chyba masz sporo mniejszy dom. Nasz ma 180m2 (mniej - więcej).
Ja za swój SSO z kompletnym dachem,ekipie spod Radomia,czyli niedaleko Was płaciłem 38tys.zł...Do mnie mają od siebie ok.200km do Was bliżej.Zdecydowanie polecam jakby Ukraińcy nie dopisali Ale co ja tam będę gadał
Dziękuje Wam za komentarze i rady. Spirea tak, szukaliśmy innych ekip i różnica w cenie nie była 3 tysiące... Co do rabató w hurtowni, to mamy sami znajomy skład budowlany z którego będziemy korzystać (prowadzony przez znajomych), więc na tym mi nie zależy. Czy się dogadamy..? O tym nie myślałam, ale oni już budowali kilka domó w Polsce. Widziałam dwa takie domy, i ich szefem jest kuzyn mojego męża, to nie są ludzie "znikąd" - choć - fakt, irytuje mnie ta cała sytuacja coraz bardziej. Tomasz jak napisałam widziałam domy które budowali (jeden w środku, drugi z zewnątrz). A i tak nie wiem, czy w ten sposób można się czegokolwiek dowiedzieć o ekipie. Ja nie bardzo, przecież nie znam się na budowaniu. Mój brat budował 3 lata temu z pomocą kilku polskich firm, specjalistów o ścian, dachów itp. Jedno, co można po tym wszystki powiedzieć, to że było to kilka firm partaczy..... Narodowość nie ma tu nic do rzeczy.
Marta&Robert, nie wiem jaki macie metraż, ale ja zlecałam prace jednej ekipie za taki zakres jak napisałaś i wyszło mi w okolicach 60-65k. Mam jednak pow. całk. 228m2. Ile ofert zebraliście? Zwykle trafiają się i takie, co dają przebitkę kilkadziesiąt procent, ale może warto poszukać jeszcze dalej. Czy braliście pod uwagę to, że polski wykonawca może mieć rabaty w hurtowniach większe niż Wy dostaniecie jako indywidualni inwestorzy, że generalny wykonawca policzyłby 8% vat na materiał (fakt, że z części przez siebie zakupionych materiałów też odliczysz VAT, ale później). Czy Wy i kierownik budowy dogadacie się z nimi po polsku w sprawach budowlanych. Czy będą umieli odczytać projekt budowlany, który zakładam, że masz w języku polskim? Historia z opóźnieniem od marca też może dawać do myślenia. Rozumiem, że kwestie finansowe są istotne, ale może się okazać, że ta różnica, po poszukaniu innych polskich ekip będzie w granicach 3 tys. (co moim zdaniem jest warte rozważenia) a nie 23k. I odradzam, z własnego doświadczenia, brania jednej ekipy do murów i dachu. U mnie okazało się, że ekipa dachowa to podwykonawca. Nie byłam z tego zadowolona, ale przynajmniej więźbę robil cieśla, a dachówke układał dekarz. U Ciebie raczej podwykonawcy nie będzie. Dach to już naprawdę bardziej skomplikowana sprawa. Jeśli nie chcecie zmieniać decyzji, to przynajmniej zapewnijcie sobie bardzo dobry, fachowy nadzór - kierownik budowy i może inspektor nadzoru.
Mimo wszystko to bardzo ryzykowne... Nie należę do osób bojaźliwych ale nie odważyłbym się. Niestety moje doświadczenia z pracownikami budowlanymi zza wschodniej granicy do dobrych nie należą. Z racji wykonywanej działalności dość często spotykałem się z ich partactwem. Mimo wszystko życzę powodzenia. P.S. Buduje mi polska firma. Mogłem obejrzeć ich kilka realizacji, podpytać ich poprzednich klientów. Oj odważni jesteście...
Tomasz, jak najbardziej jestem za wspieraniem polskiej gospodarki, tylko jeszcz trzeba mieć z czego ją wspierać Kiedyś mój ojciec pracował za granicą, dziś robią to Ukraińcy u nas. Jeśli tylko pracują uczciwie nie widzę w tym nic złego. I myślę, że zatrudniając ich nadal wspieram polską gospodarkę - jeśli nie zacznę budowy wiele polskich firm (materiały budowlane, okna, dachówki etc, etc) nie zarobi... Pomyślałeś o tym?
Tak, jest to bardzo opłącalne, bo za SSZ powiedzieli 37tys i robią wszystko od fundamentów po dach. Inny spec rzucił mi cenę 60tys.
Kurcze zjedzą wszystkie bażanty z okolicy. A to tylko 5 km ode mnie... A tak poważnie to nazwać należy "patriotyzmem" i "wspieraniem polskiej gospodarki". Powodzenia
Właśnie a dlaczego z Ukrainy?
czy to aż tak opłacalne, że bierzecie ekipę z Ukrainy? Co z ewentualnymi poprawkami, gwarancją itp?