Ciąg dalszy
Teraz trza było zaizolować, obsypać, zrobić wieniec na ścianie fundamentowej i czekać do wiosny.
No i trza troche pomurować i to też sami we dwoje żona przy betoniarce a ja murowałem, no i jakoś szło do przodu znaczy w górę.
No i dalej zbrojenie, zalewanie i izolacja ław.
Dalszy ciąg kopania a potem szalowanie i zbrojenie ław. W miedzy czasie pociągnęli nam prąd.