Wczoraj wykopaliśmy pod fundamenty. Koparka, cena nawet do przyjecia. Z powodu piasku wykop zaczął się obsypywać, murarzowi nie bardzo uśmiechało się zrobienie deskowania pod szalunek. Ech życie. Dobrze, że mój tata zwrócił mu uwagę. Dziś od 6 rano deskowali, i wreszcie wykop wygladał tak jak powinien. Beton przyweźli o 12, a nie jak było wcześniej planowane o 10, delikatny poślizg. Nic się nie stało. Mam juz listę jutrzejszych zakupów. W poniedziałek chcą stawiać ...
Geodeta wytyczył już w terenie dom oraz działkę. Zapłaciłem 320zł. Luzik. Umieściłem w albumie zdjęcie pana geodety - bardzo sympatyczny człowiek. Jestem też po kolejnej rozmowie z murarzem. No zobaczymy jak to się ułoży. W czwartek wkopuję pierwszą łopatę pod fundamenty :).
Na razie jedno zdjącie ścierniska. W oddali widać las, pod nim "kanadyjczyka". Słup wysokiego napięcia jest do likwidacji w niedalekiej przyszości. Album
Geodeta już był. Chyba jest najtańszy po tej stronie Wisły. Za wytyczenie budunku, określenie punktu "0" powiedział 300zł + coś na paliwo za odnowienie punktów granicznych działki. A tak przy okazji - sąsiad posadził dziś sosenki w odległości 30 cm od granicy. Ciekawe jaki będzie ich los, na razie nie przeszkadzają, ale za niedługo wejdą w granicę i będą przeszkadzały siatce ogrodzeniowej. Pierwszy raz widziałem sąsiada, a on mówi, że mnie zna. Ciekawe skąd?
No to do dzieła. Działkę kupiliśmy w zeszłym roku, w pierwszej połowie roku, na wiosnę, w sumie to 14 maja 2004r. Szczere pole, ale z perspektywami. W pierwszej kolejności mapki, wystąpienie o warunki zabudowy, energetyka i woda. Żona trochę się niecierpliwiła, ale jak mawiają starożytni "Wszystko w swoim czasie". Wspólne narady domowe i wybralismy projekt, na razie na papierze, ale dla nas jest to najwspanialszy projekt pod słońcem. Oto on Magnolia Do końca ...