No i wróciliśmy- wczoraj oczywiście, ale padnięta byłam tak, że nie miałam siły komputra otworzyć. Posadziliśmy co mieliśmy do posadzenia, powbijalismy paliki pod chatę- zajęło to nam 10 godzin. Teraz bolą mnie plecy- i od schylania się i od łopalenia przez słońce. Oczywiście o czymś do opalania zapomnieliśmy. Sąsiad zgodnie z umową opylił pół dzialki roundapem. Mamy więc na połowie brązowe i suche ściernisko, a na reszcie chaszcze po ...
W sobotę wybiaramy się nad nasze jeziorko. Oby tylko pogoda dopisała, bo deszczu już chyba wystarczy? ;) Mam do posadzenia kilka lilaków, kilka brzózek, klony tatarskie, wierzby białe, buki pospolite, klonyjawory i klony Crimson King- odm. czerwonolistne i pstre. Dosypię im wszystkim żelu nawadniającego, żeby w razie suszy (jest coś takiego? :D) nie ucierpiały. Mamy też w planach na sobotę zastanowienie się gdzie postawić naszą chatę. Docelowo na ...
Witaj, Moose.:) Załóż dziennik budowy- będziemy się wspierać nawzajem, a dla Ciebie pozostanie pamiątka wspaniałych życiowych chwil. :D Rozumiem, że Ty budujesz całkiem nowy dom? :)