Co miałeś zrobić wczoraj, zrób dzisiaj... Że nie posprzątał mąż wczoraj węgla i nie zaczął sprzątać po tynkarzach w domu, to dzisiaj pojechaliśmy ogarniać domek i zwieźć przywieziony węgiel do garażu blaszanego.... Tak też zrobiliśmy dzisiaj kawał dobrej roboty. Pojechaliśmy po teścia i mąż z ojcem zwozili węgiel, a ja wzięłam się za odkuwanie chudziaka i zamiatanie... Cała jestem w kurzu... i moja astma... też da mi popalić... ...
Mąż z młodym wyjechali na budowę robić porządki po tynkarzach. Odskrobywał mężuś chyba z godzinę autko..... było całe w lodzie... Na szybach chyba z centymetr lodu....... Po kilkunastu minutach telefon.... od męża..... przywieź mi moje dokumenty, są w moim aucie, facet rozbił nam auto... :-? :evil: Szybko się ubrałam i na parking po samochód męża, odskrobywałam przednią szybę chyba z pół godziny :-? Taki był ...
armatura łazienkowa http://www.allegro.pl/show_user_auct...hp?uid=5453144
http://www.mizar.pl/Odplywy-liniowe
Wkleję w poszukiwaniu kafli: http://www.camero.pl/gardenia_orchid...eramiczne.html