Pospieszyłam się! Wiedziałam, że za szybko założyłam dziennik. Buuuu :( Zdezaktualizuje się parę faktów (albo nie), no i tytuł może trzeba będzie zmieniać... Na razie się wstrzymuję i czekam na decyzję Inwestora w kwestii technologii. Bo zaczął poważnie interesować się silikatami, odkąd dostaliśmy porażająco drogie wyceny materiału ze styropianu. Konkretyzuje się za to wnętrze naszego domu, czyli dyskusje z architektem oraz moje poszukiwania ...
Melduję, że otwory w liczbie dwóch zostały zrobione, panowie orzekli, że wszystko ok, opis wkrótce, zdjęć wklejać nie umiem :(
W naszym prywatnym życiu dzień miał być taki piękny. I był. Jest. Nasz Junior przystąpił dziś do swojej pierwszej spowiedzi przed Pierwszą Komunią. Przeżycie dla niego i dla nas. W tym czasie małżonek popędził na działkę, bo umówiony geolog już już wwiercał się w naszą ziemię, żeby zrobić badanie geotechniczne gruntu. I zrobił. A tu takie wieści... :( Niezależnie od poglądów, zaangażowania lub obojętności wobec polityki i zdarzeń w Polsce ...
A to próba wklejenia paru fotek, a raczej wizualizacji tego projektu z zewnątrz co do wnętrza - będzie prawie identyczny z tym zamieszczonym ...
"Stało się!" chciałoby się wykrzyknąć. Ale do rozpoczęcia budowy jeszcze pewnie upłynie trochę czasu, a ten radosny okrzyk to na cześć wybranego nareszcie projektu NASZEGO WYMARZONEGO DOMU. Gdybyście wiedzieli (pewnie wiecie) ile miesięcy poświęciłam na szukanie, analizowanie i ... niestety odrzucanie kolejnych projektów. Gdybyśmy szybciutko podjęli decyzję ponad rok temu i wybudowali domek, który, jak nam się wydawało jest dla nas idealny, na pewno nie ...