dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
View RSS Feed

jacekot

Oliwka - dom dla rodzinki (od marzeń do szaleństwa budowy)

Oceń ten wpis
Gdzie diabeł nie może tam "baba" pośle.

Ten przeklęty barak spędza mi sen z powiek . 26 lutego mają zakładać okna i będzie potrzebny prąd , ale barak nie chce drgnąć . W zeszłą sobotę wymyśliłem ze go przewróce za pomocą lewarków samochodowych , ale niestety lewarki o udzwigu 700 kg uniosły go zledwie o 1 cm no może 1,5 cm i zaczeły cienko piszczeć . No to już szukam tylko dzwigu , ale nie mają operatorów bo to nie sezon , pewnie jak niedzwiedzie i borsuki zapadli w sen zimowy. A jak są chetni to zrobią to za jedyne 350 zł plus dojazd (tyle to pewnie będzie warty ten barak) . Moja żonka Asia ma się zająć temeatem i w poniedziałek podzwonić po usługach dzwigowych , może będzie ktoś w wolnym terminie za rozsądną cene. Ja natomiast dostaje czerwonej gorączki na widok tego baraku , stwierdziłem już ze kupie flexa i potne to "cholerne żelaztwo" .
Poniedziałek popołudniu moja żonka dzwoni żebym po nią przyjechał bo właśnie już barak jest przestawiony . Znalazła jakiegoś operatora który za w miarę przystępną cene 150 złotych (wrrr) przestawił tą budę .
Jak zajechałem na działkę to po raz pierwszy zobaczyłem masz domek w całej okazałości bez szpetnego baraku ( no może nie do końca stoi z boku działki ) . Zabrałem żonkę i zadzwoniłem do elektryka aby działał w swoim temacie.
A jeszcze na odchodne buda dostała od mnie kopa , nie mogłem się powstrzymać . Ciekawe czy mój wykonawca zabierze ją wiosną jak sie ruszy sezon , bo jak nie to w tedy na penwo już ją potne i sprzedam na złom .
Tagi - katalog słów kluczowych: Brak Edytuj Tagi
Kategorie
Dzienniki Budowy na Forum