dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
View RSS Feed

PliP

Ściana 1W - Pszczoły dom pod lasem

Oceń ten wpis
Witam po bardzo długiej przerwie.
To o czym pisałem ostatnio to praca geodety a dziś mamy już luty roku następnego i bryła domu już praktycznie cała stoi.
Jednak zacznijmy po kolei.
Każdy ze znajomych co innego mówił o Ekipach budowlanych i nikt nie polecał mi swojej ekipy na 100%. Każda z nich miała niby masę roboty, że w sumie to już podpisują umowy na wnuków, no ale na mój domek znajdzie się termin. Zresztą jak na moje obliczenie to mieli kosmiczne ceny i zbywałem tych fachowców naciągaczy.
Stwierdziłem, ze dam ogłoszenia do lokalnej gazety i tak też zrobiłem.
W dniu, w którym się ukazało nic innego nie robiłem jak tylko odbierałem telefon i wysłuchiwałem kto co robił, gdzie i za ile. Mówiłem też co ja mam do zrobienia – dowiadywałem się cenę i kończyłem rozmowę.
Moje wymagania były dość proste.
Interesowała mnie ekipa budowlańców, która buduje z Porothermu a dokładniej z cegły EDER o szerokości 44 cm. Jeżeli mówili ze robią to pytałem czym to tną. Jak ktoś mi mówił, że ma boszkę albo młotek i przecinak to odpadał. Dodatkowe zadanie to strop lany, a więc interesowały mnie stemple lub nawet całe szalunki no i doświadczenie w tej dziedzinie.
Ostatecznie podjąłem rozmowy chyba z 4 firmami.
Jeden z fachowców z Wałcza po obejrzeniu terenu stwierdził, że budynek wykona 17 tysięcy + dach. Kierownik budowy jest w cenie.
Obejrzałem jego budowy no i w sumie mieliśmy na drugi dzień podpisać umowę.
Gdy przyjechałem na rozmowę to ojciec tego niby szefa stwierdził, że syn się pomylił w cenie i ma to być nie 17, a 27 tysięcy i on jako kierownik chce 3 tysiące. No i dodatkowo za położenie więźby oraz blachodachówki 15 tyś. Stwierdziłem, że musze przemyśleć tą sprawę. Długo nie myślałem i już po południu byłem u kolejnego Pana, który również chwalił się swoimi budowali i moją wycenił na 24 tyś bez dachu. Oczywiście zgodziłem się i podpisaliśmy umowę. W cenie miały być wykopy, fundamenty, kanaliza, posadzka zero, postawienie murów, wylanie stropu, ściana kolankowa, wieńce oraz szczyty. Na drugi dzień już byli ze swoim dyliżansem na budowie i stwierdzili, że muszę wynająć fadromę gdyż oni nie będą szpadlami kopać fundamentów.



Zgodziłem się na to pomimo, ze wykopy były w cenie. Po południu na budowę przyjechał sąsiad ciągnikiem z turem trochę porył i zostawił. Oczywiście ani grama ziemi nie wywiózł. Gdyż tak jak wcześniej napisałem- nie ma żadnego wywożenia ziemi z działki.
Międzyczasie inna firma dowiozła palety z bloczkami i rozstawiła je dookoła przyszłych fundamentów. Dowieźli również całą stal niezbędną do wykonania zbrojenia ław fundamentowych.



Panowie przyjechali z rana bez szefa i zabrali się za gięcie oraz wiązanie zbrojenia. Na drugi dzień gotowe były już wykopy.



Oczywiście szef upomniał się, że ta fadroma coś mało wybrała, ja natomiast powiedziałem, że jak chce więcej aby wybrała no to z jego wynagrodzenia odciągnę bowiem w umowie ma zapisane wykopy fundamentów.
To było takie nasze pierwsze małe spięcie.
Bo w sumie jak nie wiadomo o co chodzi to o pieniądze chodzi!
Tagi - katalog słów kluczowych: Brak Edytuj Tagi
Kategorie
Dzienniki Budowy na Forum