Wreszcie po roku od zamieszkania znalazłam czas na zakup oświetlenia zewnętrznego. Niestety przy robotach kostkowych ekipa przeciela nam kabel od oświetlenia, które miało być pod brzozami. Elektryk robi co może, ale ja już straciłam wszelką nadzieję na to, że kiedyś te drzewa będą podświetlane od spodu. Ehhhhh, a miało być tak pięknie... ...
Witajcie bobowie i bobinki. Wpis ku pamięci. Trawa wreszcie przypomina tę właściwą. Ehhhh ile przy niej pracy, podlewanie, podlewanie i jeszcze raz nawóz i takie tam. Niestety nie stać nas już było na automatyczne nawadnianie dlatego teraz dla relaksu i sportu, co by figura na wyglądzie nie ucierpiała, latamy z dwiema podlewaczkami. A zapomnij tylko podlać.... Uuuuuuu nieszczęście w postaci suchych plackow gotowe. Także zapraszam na małą fotorelacje ...