dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
View RSS Feed

Wszystkie wpisy w Dzienniku

  1. Dziennik Ged'a

    Przyjechał mój tata. Przywiózł 4 krzaki z igiełkami. Podobno samodzielnie rozszczepione i wyhodowane. Jadę za chwilę kupić szpadel. Będziemy to SADZIĆ. Nie wiadomo jeszcze gdzie, bo nie mam koncepcji urządzenia działki, ale podobno te krzaczki dobrze znoszą przesadzanie.
    Wczoraj ponad dwie godziny chodziliśmy po MOIM kawałku ziemi i oglądaliśmy. Okazało się, że mam ponad 35 drzewek owocowych, większość czereśnie. Są jabłka, śliwki, orzech, trzy rzędy po 100 m ...
  2. Pod lasem

    Mam przed sobą dokument:

    "ZAŚWIADCZENIE

    Na podstawie art......
    .................
    .................
    .................
    .................
    ... wobec nie zgłoszenia w ustawowym terminie sprzeciwu, inwestor MOŻE przystapić do użytkowania w/w obiektu. "


    :o :o :o :o :o :o :o :o :D 8) :D 8) :D 8) :D 8) :D 8) :D 8) :D 8) :D 8) :D 8) :D 8) :D 8) :D 8) :D 8) :D 8) :D 8) :D 8) :D ...
  3. Dom Oli i Marfa oraz Ani

    MOja przygoda zaczęła sie od stwierdzenia " tu jest za ciasno". Mieszkam w bloku 2 pokoje i gdy kiedyś przyjechał do mnie teść musiałem się wynieść z komputerem do łaźienki. Tego było za wiele. Postanowiłem coś z tym zrobić. Tylko co. Miałem trochę oszczędności wiec zaczeliśmy jeździć w poszukiwaniu mieszkania. Zwiedziliśmy kilka lokalizacji (Tarchomin) i włos misię na głowię zjeżył jak dowiedziałem się jakie są ceny mieszkań. 3-4 pokoje to cena około ...
  4. Dom Oli i Marfa oraz Ani

    Witam, postanowiłem podzielić się swoimi przygodami z budową domu.
    Mam na imie Marcin a Ola to moja córka, która to gdy przyszła na świat skłoniła mnie do zamiany mieszkania w bloku na domek. Dlatego własnie taki temat. Oczywiście żona moja Ania miała także niebagatelne znaczenie w podjęciu tej decyzji wiec dopisze także i ją.
  5. Z Muratorem w ręku

    awantura o dach
    Nasze mury powstawały z pewnym opóźnieniem, tak że z konieczności przesunął sie termin montażu więźby. Ostatecznie uzgodniono datę montażu na połowę października. Jeszcze przed ustaleniem tego terminu J. nalegał na wujka, żeby z nim podpisac umowę i uzgodnić termin. Bardzo nam zależało,żeby dekarze weszli na dach zaraz po montażu więźby. I tu na kilka dni przed przyjazdem ekipy z Wielunia wujek oświadczył, że on musi dokończyć robotę gdzie indziej ...