Pomimo wiecznego braku czasu, absorbującej pracy, godzin spędzonych na dojazdach, dziecka , które bardzo lubi nasz domek i swój przyszły pokój, ale nienawidzi procesu budowy i przebywania tamże- parę rzeczy wykonaliśmy temi ręcami Czasami z oszczędności czasu / żeby nie czekać w nieskończoność na fachowców/ oraz pieniędzy. Czasami z konieczności. Ostatnio Tomek sam podłączył kominek. Kupił co trzeba, poprzycinał, poklajstrował ...i działa. ...
Od poniedziałku do środy do 14.00 naciągnęli klej prawie na całym budynku. Jednym zdaniem zostałem przerobiony na szaro :) . A w środku cieplutko aż miło. W międzyczasie - biedniejszy o 550 zł za prace ziemne i wywóz gliny. A wizja powoli staje się rzeczywistością.
witam witam 8) A tam nic nowego na budowie. Po świętach taki oto plan. -skończyć dach na blaszaku -uporządkować działeczke po gostkach z elektrowni -dopilnować prawidłowego usadowienia skrzyneczki -może przygotujemy miejsce po kibelek????? -ogólnie takie "ecie pecie"
Tak własnie sobie myślałam, że nie mam o czym pisać... kiedy to Tomek uświadomił mi, co się wydarzyło w przeciągu tych kilku dni... No to; - po pierwsze - wczoraj dojechał kocioł i zasobnik... i wszystkie takie tam "cuda" do CO. Mój mężuś każdy element oglądał bardzo dokładnie, choć przyznał, że nie wie do czego niektóre "cuda" są :o :wink: - po drugie - ocieplenie się "ślmaczy"... Niby mieli ocieplić w 1 dzień... a tu ...
Komentarze do dziennika budowy domku "prawie" pasywnego Na wyraźną prośbę kilku "czytaczy" mojego dziennika zamieszczam kilka zdjęć. Na razie tych archiwalnych. Reszta musi jeszcze trochę poczekać. Tak wyglądała nasza działka (wraz z okolicą pod koniec sierpnia). W tym miejscu kończy się asfalt, dalej jest droga wybrukowana. Widać szopkę i zabezpieczony niebieską plandeką materiał. Budowa widocznego ...