dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
View RSS Feed

Ostatnie wpisy w Dziennikach

  1. D07- dziennik rzeka Ori_noko

    Za to przy działce pojawili się panowie z ogromną maszyną . :o :o :o Niszczą zupełnie resztki umownej drogi między działkami. W ekspresowym tempie : zniszczyli drogę, zrobili wykopy, wpakowali rury i..... zaczęli zasypywać. Co jest grane to rozprowadzenia na działki nie będzie? Będzie, będzie ale przetarg na to wygrała inna firma . Jak zabiorą się już za tą szczegółową działalność to sobie wszystko odkopią. Dziwny jest ten świat ...
    Po jakimś czasie zostaję ...
  2. D07- dziennik rzeka Ori_noko

    Szukanie ofert zaczęłam zgodnie z poradami na forum. Poprosiłam o wycenę kolejne cztery ekipy i natychmiast konsultacje z pozostałymi agentami 07 ...Zdecydowaliśmy się na poszukiwanie w naszym fyrtlu. Primo: na swoim podwórku sie nie zbłaźnią (oby), duo : sprowadzenie pracowników z innej części to byłoby nie politycznie w tak malym środowisku (zwłaszcza,że budowlańców jest ci u nas dostatek) 8)
    Pierwszy raz mam do czynienia „w masie” z tą grupą zawodową. ...
  3. dziennik Moiry

    Cd. okien

    Jeszcze tak szybko z pracy nie wracałam. Okna, okna tam czekają a ja muszę przez korki do domu.
    W końcu dojechaliśmy i pełny zachwyt. Pierwsze co widzę to okno w kuchni - śliczne. Potem wchdzę dalej i jadalnia - to już poezja. Biegam, cieszę się razem z córką. Biegnę po aparat co by zrobić fotki - a wszystko to na oczach dwóch panów wstawiających okna. Córka tak samo podniecona, chociaż pewnie bardziej z możliwości sfotografowania się niż ...
  4. dziennik Moiry

    Och słuchajcie ta kupa gruzu, którą postawiliśmy przed trzema laty, w końcu zaczęła przypominać dom.
    Okna na dole wstawione i zaczynam kochać już ten dom, choć po trzech latach czasami nachodziła mnie myśl rzucić wszystko w diabły i zamieszkać w bloku.
    Teraz już wiem że było warto.
  5. Dziennik Józi S.

    Wróciłam właśnie z budowy i:
    - Piece są :D piękniusie,
    - Beton przyjechał, ale zabrakło 2 kubiki i musieli dowieźć - na następny strop od razu trzeba zamówić 12 m3. Pociągnęło to za sobą dodatkowy koszt przestoju pompy. W sumie - 420,00zł z dojazdem.

    Niby wszystko idzie jak trzeba, ale coś zakłóca moje szczęście i chyba wiem co: wydaliśmy tylko dzisiaj 14.200,00 zł. Niby trzeba podzielić na dwa, ale zawsze :cry:
Strona 1 z 39