Jeszcze parę zdjęć
Grudzień za ciosem wzięłam się za kafelkowanie łazienki w końcu już nabyłam trochę wprawy, mąż docina kafelki, rozrabia klej, oraz jest wykonawcą wszelkiej zabudowy regipsowej, dochodzi do perfekcji, więc mogę trochę powymyślać. Do świąt kafelkowanie zakończone -nie udało się nam zamontować kabiny. Do Sylwestra łazienka została skończona. Na górze pomału przybywa sufitów na skosach.
W kotłowni stanął piec i całe mnóstwo sprzętu pompująco- wspomagającego, trudno to wszystko ogarnąć. Ogrzewanie na eko-groszek jest dość skomplikowaną sprawą, obok pieca stanęła pompa ciepła powietrze woda, do ciepłej wody w okresie kiedy piec będzie wygaszony.
Październik, listopad mój mąż miał pod znakiem ocieplania wszystkiego co się da. Jak była pogoda to na zewnątrz, w deszczowe dni poddasze zapełniało się cieplutką kołderką z wełny, a na nią jeszcze alufox. Ja podjęłam się wykafelkowania spiżarni, mąż podwiesił w niej sufit i pierwsze pomieszczenie gotowe, tymczasowo po umeblowaniu służyło za kuchnię, ponieważ wyposażone jest w zlew i awaryjnie w kuchenkę na gaz z butli. Wygrzewamy podłogi w domu jest bardzo ciepło ...
Updated 26-08-2014 at 18:45 by jarecki1106
Lipiec 2013 r.- mąż wykonuje prace przy kanalizacji, ja w wolnej chwili zabrałam się za kafelkowanie kotłowni. Całkiem przyzwoicie wyszedł kącik w którym stanie piec. Sierpień 2013 r. – przygotowanie posadzki pod wylewki. Sprzątanie, zamiatanie, folia, styropian- dwie warstwy, folia, rury do ogrzewania podłogowego na dole i w górnej łazience. Zaczęliśmy korzystając z pogody ocieplenie domu 15cm styropian grafit. Wrzesień 2013 r . – wpadła ekipa i w ...