2 sierpnia wylaliśmy chudziak w całym domu. Trzeba przyznać, że pomieszczenia nabrały wyglądu. Dzwonili od okien 7 sierpnia mają wstawić nam okna - czas już zacząć siękręcić za kimś od elewacji :).
Zakończyliśmy dziś grodzenie działki. Przyjechał teść na kilka dni i całą działkę ogrodziliśmy prowizorycznie siątką. Ale mi dało popalić. Ledwo chodzę :D. Przyznam, że odwaliliśmy kawał dobrej roboty - niby płot prowizoryczny, a wygląda cacy.
Na koniec maja zrobiliśmy dach - cementowy Brass :). Wygląda ślicznie choć na koniec wykonawca trochę spierniczył. Najbardziej denerwuje mnie to, że wiedział o tym i ztrobił to z premedytacją - brrrr. 4 lipca zakończone roboty ziemne Hydrauliczne - powyprowadzane wszystkie odpływy i napowietrzacze. Hydraulika - już się boję ile wyjdzie za pozostałe prace hydrauliczne :D. 12 lipca - dziś zakończyli panowie elektrycy. Kable porozkładane. Obmierzyliśmy dziś ...
Minęły 2 lata. Ruszamy dalej. W tym roku dach - już jestem po wycenie blacy i rozmowy o cenie za wykonanie :). Koszmar - a mażyła nam się dachówka :).
Tak dla własnej pamięci :). 22-25 sierpnia - cieśla wykonał więźbę dachową. Drewno było impregnowane na tartaku opryskiwaczem. Dla pewności jeszcze raz na miejscu pomalowałem wszystkie elementu na ziemi pędzlem. Przed powtórną impregnacją zeszło mi trochę czasu z przeglądem krokiewek i pozostałych elementów i porządnym ich okorowaniu na biało. 29-31 sirpnia - przyszedł murarz i podomurowywał, obmurowywał i postawił kominy. Piękne (znaczysie mi się podobają, ...