jestescie kochani tak bardzo potrzebne mi jest wsparcie-dziekuje..staram sie nie załamywac ale niektore rzeczy zaczęły mnie przerastac..oby do jutra
no i zaczęło się :(((( przyjechały bloczki i niestety przez brak wyobrazni kierowcow ktorzy zablokowali droge dojazdowa do budowy biedni kierowcy tira czekali na wzjazd od 10 rano do 18/zima/..az sie wszystko we mnie trzesie bo oczywiscie to my ponosimy koszty transportu..ani policja ani straz sa w bezmocy aby sciagnąc zle zaparkowane auta..powoli odechciewa mi sie tej budowy...a jeszcze tak niedawno sie cieszyłam
dzisiaj wylalismy fundamenty..ekipa spisała sie na 100% bo jak widac pogoda jest w kratke ..za dwa dni konczymy ławę fundametową i jak mroz nie dopiecze to pociagniemy mury
własnie zaczelismy budowę Loris z Archipelagu postaram sie prowadzic dziennik..choc na razie niesmiało bo nie wiem co do czego..