madzia11mk

Ależ jestem zła, nic nam nie idzie tak jak ma iść. wszystko źle, ciągle pod górkę Zastanawiamy się już nawet czy ta budowa jest nam pisana, czy może to jakieś fatum
Mamy dziurę - a raczej basen. Koparkowy wykopał nam dół,a w nim woda Dół ok. 2,4 m, wody w nim jakieś 50 cm Naszczęście woda utzrymywała się na jednym poziomie, tzn. nie wzbierała w nieskończoność. Wczoraj wypompowaliśmy wodę. Zobaczymy czy będzie dalej ...

Trzymajcie wszyscy kciuki - jak dobrze pójdzie to jutro zaczynamy :wave: Tzn. jak znowu nie będzie padać :eek: Mam nadzieję, ze ujrzę jutro na naszej działce wielką dziurę :D

Napisał EwaMichał

Działacie coś w temacie budowy:)? my czekamy na poprawę pogody... ciekawe kiedy wreszcie zrobi się prawdziwe lato ech

Ehh, pogoda rzeczywiście nie sprzyja budującym :bash: Nam termin rozpoczęcia cały czas się przesuwa. Dzisiaj mąż rozmawiał z majstrem i zaczynamy w środę :wave: W sumie to już nawet mnie nie cieszy ta data rozpoczęcia, będę się cieszyć jak już w końcu coś się będzie działo na tej działce. To przesuwanie terminu rozpoczęcia mnie dobija :bash:

Ta cena to sama robocizna. Nie wiem czy dużo czy mało - my nie mamy czasu ani umiejętności sami wybudować sobie dom - musieliśmy wybrać. Zależy nam też na czasie, a taka ekipa postawi nam dom po dach (wraz z pokryciem) do września:yes:

A i jeszcze jedno! Mamy zakupioną stal na stropy :)
Tona stali fi8 gatunku A3N, 300 kg fi6 i 200 kg fi10 (chyba tak to było :) ) - mąż zapłacił 3600 zł netto.