Naszym celem jest wybudować niewielki, elegancki i nowoczesny domek. Jasny i otwarty na ogród. Adekwatny do naszych potrzeb i możliwości.
Na naszej budowie nic nie dzieje się zgodnie z prawidłową kolejnością. Mamy już pomalowane wnętrza (no... przemalowane) a nadal cieknie nam z dachu garażu bo dekarze ciągle nie mogą dojechać dokończyć kilku detali. 16 wiader tynku czeka również na tych dekarzy bo dopóki nie zrobią obróbek - nie ma sensu tynkować. A jak już zrobią to będzie za zimno na tynkowanie. Dobrze, że pogoda jest dla nas łaskawa. 2 palety bloczków czekają od 3 tygodni na murarzy, którzy ...
Nie było mnie tu chyba z pół roku. Ostatni wpis był chyba jeszcze bez dachu. Długo by pisać co się wydarzyło od tego momentu więc tak pokrótce. W utopijnej wizji mieliśmy już o tej porze roku mieszkać, ale... po pierwsze primo nadal nie mamy prądu. Tauron obiecuje na koniec października, ale jakoś nie wierzymy i umniejsza to też naszą wiarę w przeprowadzkę w tym roku. Po drugie primo mialiśmy kilka obsuw. 3 miesiące na oknach (znana sprawa problemów Jezierskiego) i 1 miesiąc ...
Muszę przyznać, że kilka tygodni budowlanego odprężenia było nawet przyjemne. Dach robił się swoim własnym tempem, okna załatwione więc czekać tylko na dostawę i pogodę do montażu. A tu trzeba wracać do planowania, czytania, szukania. I skończyło się przyjemne - wraz z rozpoczęciem prac wykończeniowych kasa będzie ubywac coraz szybciej, a efekty będą coraz mniej widoczne. Jak o tym myślę, to chciałbym, żeby już była jesień i żebyśmy wprowadzali się na gotowe ...
Śmiać mi się chce, jak czytam swój wpis z 16 listopada, gdzie pisałem, że postępy pewnie będą błyskawiczne i za dwa tygodnie dach będzie skończony. Zaczęło się rzeczywiście szybko i w ciągu w-3 dni powstała więźba i została zafoliowana. A potem już było tylko pod górkę. Dekarze przyjeżdżali na 1 dzień, znów tydzień ich nie było, na 2 dni i dwa tygodnie ich nie było. A to brakowało dachówek skrajnych, a to jakichs kominków. Ciągle coś. Momentami było ostro bo ...
Wstępnie dach miał być zrobiony w 2 tygodnie. W sumie jakby zliczyć ilość dni pracy to może i by wyszło tyle, albo nawet mniej. W każdym razie od czasu rozpoczęcia prac minęły już ponad 3 miesiące i dopiero dziś dekarz zadzwonił, że skończone i żebyśmy oglądali i krytykowali. Wybaczam mu tylko dlatego, że tak naprawdę nigdzie mi się w tym momencie nie spieszy, a efekty jego pracy są wystarczającym zadośćuczynieniem (chociaż ostatecznej wersji jeszcze nie widziałem). ...