Uff. Z powodu totalnego braku czasu piszę dopiero teraz. A więc stało się! Domówiona paleta dachówki dotarła do Poznania z dalekiej Germanii w ubiegły poniedziałek, we wtorek przyjechała na działkę, a już w środę mój miły pan dekarz znalazł czas żeby ją rozłożyć na dachu :) Brakuje jeszcze 50 sztuk, ale jest to brak przewidziany. Po zamonotowaniu okien na parterze i w lukarnach, na budowę wpadnie na jeszcze jeden dzień ekipa aby osadzić 6 okien dachowych. Jak ...
Ponieważ domówiona dachówka cały czas jedzie z Niemiec i dojechać nie może dziś będzie mała ciekawostka. Korzystając z przerwy w robieniu dachu, postanowiłem wstępnie dać sobie zaprojektować kuchnię. Wstępnie, bo razem z żoną do tej pory nie zaprzątaliśmy sobie tym głowy, ale przychodzi taki czas, że trzeba zacząć myśleć o doprowadzeniu do właściwych miejsc w kuchni prądu, wody i kalalizy, więc przy okazji wizyty w Leroy-Merlin w Swarzędzu, wjechałem do mieszczącego się tuż obok ETC. W ETC ...
Co za przepiękna pora roku nastała... na całego kwitną bzy i kasztany..., i dobrze bo w końcu matury już za pasem. A wiadomo, że jak nie kwitną kasztany, to matury za bardzo nie wychodzą... ;-) No ale skończmy z tym zachwycaniem się nad pięknem natury i powróćmy do bardziej prozaicznych tematów jak dach i dachówka... Mamy dziś piątek, nawału pracy nie mam, tylko totalny wiosenny luzik, więc mogę coś niecoś naskrobać... Cofnijmy się teraz do Środy 07.04.2010 ...
Znalazłem trochę czasu, więc skrobnę co nieco na temat zdjęć z Soboty 03.04.2010 Pomimo, że była to sobota i to do tego Wielka Sobota, ekipa pojawiła się na placu budowy chociaż w nieco okrojonym składzie. W tym dniu robiona była wschodnia strona dachu, ta na której znajduje się lukarna do naszej sypialni: i kolejne zdjęcie z oddalenia ...
Tak dawno nie uaktualniałem swojego dziennika, że ktoś przez PW się dopytywał, czy nie jestem chory, czy jeszcze żyję...:rolleyes: Nie, nie jestem chory, a chociaż bardzo często latam samolotem i mam za sobą setki lotów, to rządowymi maszynami i z wojskowymi pilotami na szczęście nie latam i pod Smoleńskiem też nie zginąłem... Cierpiałem za to na chroniczny brak czasu i na forumową pisaninę albo nie miałem czasu, albo ochoty. A!!!... No i reorganizacja naszego forum i jego ...