dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
View RSS Feed

Ranczo w dolinie

Witam wszystkich. Stawiam pierwsze kroki w grupie rybnickiej, więc za błędy z góry przepraszam. Chętnie do Was dołączę, choć mi żal, bo większość forumowiczów już kończy budowy a my dopiero zaczynamy. Ale co tam, pierwsze koty za płoty........ Damy radę i w końcu stanie to nasze "ranczo w dolinie". Dziś za płotem pojawiła się sarenka- dobry znak.

  1. poddasza dalszy ciąg

    Piętro w k-g ukończone. Pozostało spoinowanie płyt i nakładanie gładzi. Bob ma nowe zadania. Coraz piękniej to wygląda, w pralni stanęła ścianka działowa. Cieszymy się jak wariaci, bo mamy ku temu jeszcze jeden malusieńki powód....
  2. tynkowanie

    Dzisiaj rozpoczęliśmy tynkowanie piwnic- metoda tradycyjna, ręczna, zaprawa cementowo-wapienna. Główny wykonawca- pan Jan z Bobem i Adasiem. Zobaczymy jak im pójdzie...
  3. więźba

    Nasz dach nabiera coraz lepszych kształtów. Na razie stoi taka "plątanina" przeróżnych krokwi, płatwi, jętek i inszych niewiadomoczegóś- ale już widać efekt pracy czteroosobowej ekipy. Bob pomalutku muruje kominy, w międzyczasie przygotowuje teren pod taras i oczywiście lata do roboty. Jutro, najdalej w sobotę więźba stanie w całej okazałości, a na szczycie zawiśnie wiecha. Cieszy mnie to niezmiernie, choć znów potrzebne są jakieś gwoździe, wkręty i szpilki....... ...
  4. roboty dachowe

    Wreszcie nadszedł czas na dach. Ekipa Marka wkroczyła dziś na teren boju. Murłaty lekko krzywe, część do reklamacji ale póki co, ruszyli.... Marek da radę- nie takie banany się prostowało Za gwoździe zapłaciłam 370 zł- a to dopiero początek. Niestety pomału kończą się pieniądze a jeszcze taras do zrobienia- bo cieśle muszą go zadaszyć....
    Zobaczymy jak im pójdzie, jestem pełna optymizmu- Bob już troszkę gorzej.
  5. a mury pn? si? do góry

    Wreszcie zaczęliśmy. Mozolnie i ociężale przybywa ścian naszego domku. Stanął już pierwszy róg, jeszcze tylko 9 i będzie oki. Bob i Budowniczy są z lekka wykończeni upałem, pracowali 2 dni w pełnym słońcu , jak na patelni. Spragnieni wody i cienia oczekiwali na nadejście wieczoru. Jutro nowy tydzień pracy i nowe wyzwania. Ale jesteśmy dobrej myśli, pogoda ma być, upał zelżał, stal zbrojeniowa zamówiona. Przyjedzie kierownik budowy na naradę w sprawie wieńców i ...