Ciekawe jest co kieruje nami przy wyborze projektu. Najczęsciej albo kasa, czyli rachunek na co nas stac a co jest funkcjonalne lub jak bedzie to wygladac. W moim przypadku to drugie. Lecz podczas budowy niestety jest wiele wzlotow i upadkow zwiazanych z dokonanym wyborem. Mnie decyzja o projekcie z 12 slupami ladnie wygladajacymi bedzie kosztowala kilka tysie zlotych.
Witam, sledząc ciekawe wpisy w innych dziennikach postanowilem takze zalozyc swoj, aby moc podzielic sie doswiadczeniem. Ostatnio stwierdzilem, ze budowa domu faktycznie wzbogaca i uczy pokory. Mysle, ze przy buduwie kolejnego byloby zdecydowanie prosciej a i taniej, gdyz wiele rzeczy, nowinek o ktorych sie czyta mozna sobie sobie miedzy ksiazki wlozyc. Do rzeczy: stan zerowy ukonczony i teraz mury pna sie do góry.