Witam wszystkich czytających jeszcze mój dziennik. Cieszę się, że mogę pomóc w podejmowaniu trudnych decyzji związanych z budową Pelikana. Minęło 6 i pół roku od czasu, gdy się wprowadziliśmy. Wydaje się, że to było niedawno. Nadal potwierdzam, że trzeba spełniać swoje marzenia.Jestem szczęśliwa, że się pobudowaliśmy, że mieszkamy w swoim własnym domu. Jest cudownie. Doczekaliśmy się prześlicznej wnusi. Kasieńka ma ponad 7 miesięcy, lubi się przemieszczać po całym ...
Powinnam zacząć od tortu. Bo wczoraj minęła rocznica prowadzenia tego oto Dziennika, który był i jest nierozłączną częścią naszego domu-budowania. Niech żyje! Dom już stoi, mieszkamy od października. Wszystko leci jakoś wolniej, odkąd zakręciliśmy kurki od kasy Mąż Inwestor - zwany obecnie Mężem Wykonawcą skorzystał z wyjątkowej pogody i przez trzy ostatnie dni murował taras. A ostatniego dnia odpoczął... bo skończyły mu się bloczki betonowe. ...
Ech...bardzo nieskromna jestem, ale tak pierońsko podobają mi się te moje okna, że nie mogłam się powstrzymać. Zerwaliśmy dzisiaj wszystkie folie z ram, więc fajnie widać kolor (antracyt). Najgorzej było oczywiście ze zerwaniem folii z tych najwyższych okien, już myślałam, że nie obejdzie się bez rusztowania, ale R. dał radę I już chyba wiem, kto te okna będzie mył! A jak już tak wychwalam mojego męża, to muszę załączyć fotkę schodów, które samodzielnie ...
Chyba nie ma bardziej radosnego dnia w czasie planowania budowy jak dzień w którym otrzymuje się pozwolenie na budowę. Mimo wielu przeciwności i długich dni oczekiwania człowiek może odetchnąć, ale czy na pewno czy dopiero najgorsze przed nami??? W głowie powstają wątpliwości czy na pewno projekt jest dobry czy damy rade zbudować wymarzony dom, czy efekt końcowy będzie zadawalający oraz wiele innych pytań na które odpowiedzi padną w ciągu najbliższych miesięcy. ...
Napisał piotr_lbn Co myślicie o tym: mamy zamiar wzorować sie na tym projekcie: