Po długiej przerwie nadrabiam zaległości w dzienniku budowy. Ostatnie tygodnie były rodzinnie wymagająca i głowy mieliśmy zaprzątnięte zupełnie innymi problemami. Ta sytuacja przyniosła jednak refleksję, że dzięki generalnemu wykonawcy nie złapaliśmy opóźnienia. Pod koniec maja ekipa zakończyła murowanie ścian parteru, w międzyczasie zalewając nadproża (nie zdecydowaliśmy się na montowanie prefabrykatów). Wymurowana została też ściana podtrzymująca podciąg ...