W zasadzie mój dziennik budowy powinien się już zakończyć wraz z postem o przeprowadzce, niemniej jednak pozwolę sobie na kontynuację o wnętrzach i takich tam domowych klimatach Sama przeprowadzka to tak naprawdę początek przygody z mieszkaniem, a jeszcze nie koniec przygody z wykańczaniem, urządzaniem, dekorowaniem, upiększaniem itd. Zatem następne posty na tym moim blogu pamiętnikowo-dziennikowym będą dotyczyły różnych tematów związanych z pomieszkiwaniem. W ten sposób ...
Piękna więźba, blachodachówka, stryszek. Terminy się ponasuwały i okna były zakładane dzień po dniu z blachą.
Stropodach wylewany, żelbetowy
strop żel-betonowy, ścianka kolankowa podniesiona o pustak+wieniec
Ściany parteru stoją na chudej wylewce, fundament zaizolowany, zrobiona kanalizacja w piasku.