Uff, w końcu robimy tynki wewnętrzne. Już parę miesięcy temu zaklepaliśmy ekipę, która robi tynki. Ekipa była z polecenia, widzieliśmy jak robią. Mało tego, oglądali nasz domek, ustaliliśmy już gdzie, co i jak i za ile będzie robione. Mieli zacząć na początku lipca. Kiedy zbliżał się termin rozpoczęcia prac, zaczęliśmy dzwonić do właściciela firmy. Oczywiście nie odbierał. Kiedy w końcu odebrał, przesunął termin na połowę lipca. ...