Łojojoj, 3 miesiące mnie tutaj nie było. A kilka rzeczy zdążyliśmy zrobić. Mamy instalację wod-kan, mamy wylewki, teraz walczymy z ocieplaniem dachu i sufitami. To znaczy walczy męska część rodziny. Jutro instalacja gazowa i przyłącz gazu, za tydzień elewacja (na razie tylko ocieplamy, bez tynków). W międzyczasie ja wybieram kolory pokoi dzieci, lampy, płytki itp. Ech...uda się przed zimą?
Jak w temacie, zakończyliśmy etap kładzenia tynków oraz instalacji elektrycznej. Teraz jeszcze tylko jakieś 1000 rzeczy i przeprowadzka
Mamy rozprowadzone oświetlenie oraz częściowo instalację wodno - kanalizacyjną (to, co powinno być zrobione przed tynkami). W przyszłym tygodniu ostatni etap instalacji elektrycznej, czyli kontakty i wchodzą panowie tynkarze. Ech, dzieje się, dzieje.<br><br>Musimy jeszcze znaleźć kogoś od wylewek i płytkarzy. Zastanawiamy się, bo Pana Domu korci, żeby zająć się tym samodzielnie. Może zacznie od spiżarni, kotłowni i jak pójdzie dobrze, to podjąłby wyzwanie? Szukamy ...
Ech...bardzo nieskromna jestem, ale tak pierońsko podobają mi się te moje okna, że nie mogłam się powstrzymać. Zerwaliśmy dzisiaj wszystkie folie z ram, więc fajnie widać kolor (antracyt). Najgorzej było oczywiście ze zerwaniem folii z tych najwyższych okien, już myślałam, że nie obejdzie się bez rusztowania, ale R. dał radę I już chyba wiem, kto te okna będzie mył! A jak już tak wychwalam mojego męża, to muszę załączyć fotkę schodów, które samodzielnie ...
Dzisiaj skończono montować nam okna Są super! Oczywiście najbardziej podobają nam się te największe przeszklenia i niech mi nikt nie mówi "ale będziecie mieli mycia!". Poza tym w końcu zaprojektowałam sobie kuchnię, żeby mieć orientację gdzie poprowadzić elektrykę, oświetlenie. Z początkiem marca zaczynamy instalację elektryczną.