dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
View RSS Feed

100krotki

  1. Stokrotkowo-Marcinowa przebudowa.

    Zaczęłam pisać o "klątwie", która ciąży na dworku - tym, co w nim doraźnie mieszkamy:) Ale ponieważ po pierwsze - nie wierzę w klątwy, po drugie - klątwa nas nie dotyczy, to sobie odpuszczę:)
    Mimo wszystko chciałabym być już u siebie.
    Codziennie z mężem przemierzamy te 17 km do naszego domu. On pierwszy skoro świt, a ja z dziećmi nieco później.
    Malujemy, kosimy, grabimy, utyskujemy na rozjeżdżoną przez sąsiadujących budowlańców drogę, ...
  2. Stokrotkowo-Marcinowa przebudowa.

    Tymczasem my też nie próżnowaliśmy i trochę przewrotnie przymierzaliśmy sobie galerię do wymarzonych wnętrz - no i wnętrza do galerii:)
    Gdyby nam się udało w dwóch dużych pomieszczeniach zrobić taki szaro- dystyngowany nastrój, byłoby fajnie:)
    Na razie uzyskaliśmy taki efekt:



    Jeszcze prowizorka, a kiedyś, kiedyś....Zrobi się fajnie:)
    Ale w innych pomieszczeniach będzie bardziej ...
  3. Stokrotkowo-Marcinowa przebudowa.

    Mielibyśmy już w środę - ale przez nasze zapominalstwo mamy dopiero teraz:))))

    Pierwsze i....ostatnie ( bo taki właśnie dom chcemy) koncepcje przebudowy.
    Nie wiem czy innym, którzy zobaczyli pierwsze plany swoich domów, ale mi buzia się roześmiała na ten widok, ogarnęło mnie wzruszenie i dostałam energetycznego kopa - to musi się ziścić:) Marcin - moj mąż też jest pod ogromnym wrażeniem.
    Dumny, że to on odnalazł naszą panią architekt. Trafił ...
  4. Stokrotkowo-Marcinowa przebudowa.

    Ciąg dalszy fascynacji - inspiracji:)
    Staram się czerpać je z domów i wnętrz, gdzie ludzie mieszkają na co dzień.

    Kuchenno - jadalniane fascynacje:









    ...
  5. Stokrotkowo-Marcinowa przebudowa.

    Dziwna, w ogóle, baba ze mnie.
    Bardziej wiem - czego bym nie chciała, niż co bym chciała w naszym domu i jego otoczeniu.
    Nie chciałabym w ogrodzie fontann wersalskich, ale taką przyścienną, z rzygaczem, to już tak.
    Nie chciałabym tui w ogrodzie, ale też nie chciałabym krzewów fabrykujących w nadmiarze opadające liście.
    Nie chciałabym krasnali, skrzatów, młynów, wiatraków, sarenek, ślimaków, cherubinów, lwów, mini-wodospadów - ale to chyba normalne:) ...
Strona 1 z 4