Uwielbiam takie dni - szkoda, że już tak rzadko bywają. Dziś pojawił się u nas długo oczekiwany taki oto samochód z dwoma sympatycznymi panami: Firma sprawdzona już wcześniej u moich klientów i godna polecenia. Wcześniejsze dwa dni gościliśmy u nas teścia z Krzyśkiem. "Gościliśmy" to za dużo powiedziane. W deszczu i znoju do późnego wieczora na rusztowaniach i drabinach ...
Updated 10-07-2014 at 22:39 by robert skitek
No i mamy swoje miejsce na ziemi! Nadano nam adres, zatem to już coś więcej niż budowa... Jutro wchodzi Wykańczator! Zaczynamy od płytek w kotłowni, bo na koniec miesiąca wjedzie piec. Już zacieram rączki na efekty finalne, ale póki co, ostre puzzle nas czekają... Wszystko się zazębia. Żeby była kuchnia, mus być podłoga. Jest kłopot, bo Wykańczator chce układać panele, a my nie mamy jeszcze obudowy kominka ...
Nadal podlewamy płytę fundamentową i planujemy jak i gdzie zrobić wjazd oraz w jaki sposób usypać skarpy wkoło fundamentów od strony ogrodu. Od 29 lipca zaczyna się montaż budynku.
Zostawiając zalane wieńce: A po powrocie czekała na nas taka niespodzianka: Różnica ogromna, nie? :) Teraz murują się ścianki działowe na poddaszu, a w poniedziałek przyjeżdża dachówka i folia. Wybraliśmy najgrubszą ...
Koljny dzień na budowie. Przyjechało dwóch geodetów i wytyczyli budynek Następnie przyjechał pierwszy większy transport z HDS, który dostarczając stal, stał się rówież "sprawdzianem" dla usypanej drogi. Po wielkich ulewach droga okazała się stabilna. Mam nadzieję, że w poniedziałek 14.07 wyleję ławy.