"Z motyką na słońce" - czyli koszyczek Rydzów
Dzisiaj Patrycja się przekonała, że odkurzacz centralny to wcale nie takie skomplikowane urządzenie :wink: Konkretnie rura ssąca z wbudowanym wyłącznikiem. Tą właśnie rurę udało się jej najpierw skutecznie zablokować wciągając do wewnątrz...... zapalniczkę :o . A potem wszystko dziewczyna dzielnie rozebrała na śrubki, wyłuszczyła zapalniczkę i całość ponownie poskładała. Zamierzony efekt osiągnęła podwójny:
1) - odzyskała zapalniczkę :wink:
2) - odkurzacz działa :D :D :D
I za ten drugi punkt należą się największe brawa :D
Kiedy ta cholerna pogoda się poprawi? Robota dookoła domu stoi, a mam wenę. Pewnie jak przyjdzie pogoda to wena przejdzie :wink: .
I mała refleksja po lekturze dzisiejszych gazet - jak ja się cieszę, ze jednak postawiłem dom. Gdy czytam co się wyrabia na rynku materiałów budowlanych i wykończeniowych.... można się załamać. Podsumowanie artykułu było takie, że niektóre materiały do końca roku mogą podrożeć nawet do 100% :o szok! Lekko licząc wydałbym teraz 30-40% więcej pieniędzy.
Wrzucam obiecane zdjęcia :D
Na początek - wiosna w ogrodzie w zbliżeniu
i w szerszej perspektywie
Podłoga w garażu zaadoptowanym na tymczasową drewutnię
i samo drewno (jest go znacznie więcej, ale na razie są ważniejsze rzeczy do zrobienia niż jego układanie)
A dziś popołudniem w końcu zabieram się dalej za płytkowanie korytarza. Fotki dopiero jak zakończę pracę.