w połowie lutego zalaliśmy strop i zaraz po kilku dniach zaczęliśmy kolejne prace, stawianie parteru
Jak tylko śniegi stopniały zapowiadali ładną pogodę oczywisćie my ruszyliśmy z budową dalej, szalunki pod strop, zamówiliśmy drzewo, pogoda dopisywała więc wszystko dobrze się zbijało
Budowe zaczęliśmy 7 stycznia, przujechała kopara i wykopała nam ogromy dół na piwnice. Do późnych godzin kopaliśmy ławy,żeby zdązyć przed śniegniem. Kopanie ław trwało aż jeden dzień, następnie skręcalismy belki, robiono szalunki. Roboty ziemne trwały 9 dni. Poźniej tylko jeszcze docieplenie i ok. 19 stycznia spadł śnieg
o Pozwolenia na budowę staralismy sie od 2012r. od lutego i w pażdzierniku je odebraliśmy, oczywiście przy szukaniu domu było wiele problemów, bo szukalismy domu marzeń a nie mogliśmy go znależć. Aż w końcu się udało. Formalności oczywiście kosztowały nam trochę kasy, ale czego nie robi sie dla spełnienia marzeń. Oto nasz projekt
Updated 25-03-2014 at 15:25 by Agusia29
Mąż walczył dzielnie i ułożyl panelowe puzzle: A tu przekłamane kolory, ale widać dylatację. Chcemy uniknąć listew, więc wyczytałam o takim dynksie: http://korkowy.pl/korek-natryskowy-b...-w-plynie.html ...