dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
View RSS Feed

Ramot

Idylla Ramotków

Oceń ten wpis
Długi weekend... Po raz pierwszy niemal w całości w domu, zwykle były jakieś wyjazdy, rowery, etc. Tym razem urobiliśmy się po pachy, z juniorem włącznie, głównie w ogrodzie.
Staramy się powoli ogarniać to pobudowlane pobojowisko, aczkolwiek końca cały czas nie widać. Strona frontowa leży odłogiem, w oczekiwaniu na ekipy od ogrodzeń i kostki. Wcześniej jakiekolwiek prace ogrodnicze nie mają raczej sensu.

Tył zaczyna mieć już ręce i nogi. Przyjechał pan w koparce, rozgarnął górę humusu zalegającą tu od początku budowy, lekko wyrównał teren. Potem drugi pan przywiózł dwie wywrotki przyzwoitej ziemi - docelowo ma na tym wyrosnąć trawnik, hmmm....
Pod kierownictwem Małżonki (one są po prostu stworzone do dyrygowania :) ), usypałem małe skarpy przy tarasie, powtykałem w ziemię liściaste i iglaste patyki, obsypałem korą... Będzie rosło, będzie piknie


Zabrałem się też za opaskę. Stanęło w końcu na kamykach; primo po pierwsze - tańszy materiał, primo po drugie - wygląda na to, że będę w stanie zrobić to własnymi kończynami.
Najpierw wykopałem dołek, a raczej rów. Szerokość 50 cm, głębokość 20-25. Przeliczyłem zapotrzebowanie na kamienie - O kurde, sporo... Łopata w garść i zasypujemy tak z 10 cm. Od razu lepiej :) W końcu tak naprawdę chyba nie ma znaczenia, czy warstwa będzie miała 10 czy 50 cm głębokości.
Po wykopaniu, częściowym zasypaniu i ubiciu, ułożyłem agrotkaninę. Z jednej strony przyszpiliłem ją do folii kubełkowej i styropianu zszywkami, specjalnymi kołkami umocowałem do dna, a reszta została lekko wywinięta na glebę.
Dziś rano podjechałem do Grodziska zamówić kamienie. O takie:


Przyjechały już po 30 minutach. 80 PLN/tona.
No a skoro już przyjechały, to trzeba by je wrzucić tam gdzie spędzić mają najbliższe x lat. Niestety taczki brak, sąsiad też nie posiada :( Cóż robić - łopata, wiaderka i jazda. Po kilkunastu rundach ręce wyciągnęły mi się tak, że bez schylania mogę podrapać się w kostkę :)
Jedna strona już jakoś wygląda, reszta pewnie w weekend. Będę musiał zainstalować przynajmniej tymczasowo jakieś roll-bordery, żeby mi się ziemia nie wsypywała do opaski przy grabieniu i wyrównywaniu terenu pod trawkę.



A taki mieliśmy wczoraj wieczór :)
Tagi - katalog słów kluczowych: Brak Edytuj Tagi
Kategorie
Dzienniki Budowy na Forum