GRANAT - długie dzieje pewnej budowy
Długo nie pisałam ale też niewiele się u mnie zmienilo. Caly czas robimy porzadki przed domkiem. Mam już nawet "warzywnik" a w nim posadziłam pomidory, ogórki, fasolke szparagowa, marchewke i rzodkiewke......normalnie jak w prawdziwym ogrodku warzywnym ......Cały warzywnik będzie ogrodzony płotkiem, żeby zwierzeta i psy nie wchodziły mi tam....
Do tego rozgrabiamy jeszcze ziemię, ponieważ przez ostatnie tygodnie nie było mozliwosci jej rozgrabienia w całości, bo co chwilę padał deszcz. Ta część, która już wczesniej została przygotowana pod trawnik jest już pięęęęknie zarosnieta chwastami.... jeszcze troszke poczekamy i randap pójdzie w ruch....trawnik pewnie dopiero we wrzesniu założymy jak ziemia już bedzie zupełnie czysta, bez chwastów.....Na środku posadziliśmy krzak magnolii...wokół bedą posadzone róże ale na razie stoją jeszcze w doniczkach. Posadzę je dopiero po randapie......
Poza tym u nas jest tak zimno, ze tulipany dopiero co rozchyliły swoje kielichy a w miescie juz dawno przekwitły...