dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
View RSS Feed

monika.KIELCE

Alter Ego zuzków

Oceń ten wpis
ech, na samą myśl cukier człowiekowi spada. Ale podreperowawszy się czekoladką, smaruje dalej:
Po czwarte był i hydraulik. Rureczki się czerwienią, zwłaszcza przy podłodze. Tam ich najwięcej. Do tego doszły trzy stelaże, kibelkowe - grohe jakich pełno na alledrogo, a ten do bideciku to bidulka najtańsza z lokalnych hurtowni. A co. Są też już skrzyneczki do podłogówki, a w nich uzbrojone po zęby rozdzielacze, każdy z termometrem zasilania i powrotu, rotametrami itd, itp - najwypaśniejsze jakie były w Insbudzie. A i tak tańsze niż hurtowniane lokalne golasy. Teraz neuronami Mężulka podejmuje się decyzja dot. rurek od podłogówki. Firmowe mają być, to pewne. Ale jakie? Najtańszy Wawin, może Kan lub Kisan. Rozumiem, że chińszczyzna jest tańsza ale skąd takie różnice wśród tych firmowych?

Po piąte wybrano i zamówiono drzwi wejściowe, bramę garażową i drzwi z kotłowni na podwórko. Oj w bólach się rodziła ta decyzja. A bo drogo, a bo nie ma, a bo nie taki rozmiar, a bo nie taki kolor, a bo się nie da... No jak tu drzwi kupić?

W akcie desperacji wybrano Hormana, promocyjne drzwi i brama. Tylko że w promocji jest jeden rozmiar. Trzeba by skuć nieco tynków, taki pół metra pasek, długi na jakieś 3,5 metra, przestawić 4 puszki od elektryki, trzy nitki przewodów, obciąć 10 cm ściany, zaufać nadprożu, że wytrzyma, na koniec osadzić nowy narożnik i zatynkować. Pestka. Sprawność tynkarza też już zdobywaliśmy, poprawiając gniazda odkurzacza. Chyba wcześniej chłopcy nie widzieli takiego cuda, bo "cuś im nie wyszło".
Ech, kończe bo znów te tynkarze...
Tagi - katalog słów kluczowych: Brak Edytuj Tagi
Kategorie
Dzienniki Budowy na Forum