dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
View RSS Feed

Dom w Lukrecji z moimi zmianami

W jaki sposób dosta? szybko pozwolenie na wyci?cie drzewa z dzia?ki?

Oceń ten wpis
U mnie w mieście jest na to bardzo prosty sposób. Warunkiem jest to, że drzewo jest duże a działka znajduje się w sąsiedztwie jakiegoś np. urzędu. O sposobie tym dowiedziałam się zupełnie przypadkiem. A było tak:
Na naszej działce rosną dwie ok. 40-o letnie topole. Z projektu zagospodarowania wynikało, że jedna z nich będzie rosła 2 metry za garażem, natomiast druga jakieś 7 metrów od niej. Mąż od początku upierał się chwasty trzeba wyciąć ale ja twierdziłam, że na pustyni mieszkać nie będę, że ładnie nas zasłaniają od sąsiadów - czyli budynku starostwa powiatowego a dokładnie wydziału budowlanego, w którym to w ciągu 14 dni udało mi się załatwić pozwolenie na budowę i że zobaczymy jak będzie i najwyżej później się wytnie.
Ale jak już wytyczony został obrys budynku i jak przyszliśmy po południu w dniu, w którym działała koparka to okazało się, że jakiś geodeta słabo się przyłożył do właściwego zaznaczenia miejsca drzew, gdyż to co miało być za garażem jest dokładnie w środku ściany garażu. Koparka je musiała dobrze podkopać żeby wykopać właściwie pod fundament, a co za tym idzie trwało to dłużej o kilka godzin no i kosztowało odpowiednio więcej. Jak zobaczyłam te korzenie na wierzchu to w te pędy pognałam do domu odpalić internet, znalazłam wniosek, wypełniłam i następnego dnia raniutko stawiłam się w wydziale komunalnym UM. Wypytałam co i jak, ile trzeba czekać, Pani była miła, powiedziała że 30 dni mają na wystawienie decyzji, ale na pewno będzie trochę szybciej. Nie pochwaliłam się zdolnościami Pana od koparki i postanowiłam grzecznie poczekać w duchu licząc że nie będzie żadnej wichury. Następnego dnia raniutko telefon z UM. Pani już nie była tak miła. "Jutro o 9:20 chcę obejrzeć drzewo, proszę stawić się na działce" wybąkałam, że w pracy co prawda będę ale coś wykombinuję i będę a Pani mi na to że nie zamierzała AŻ TAK się spieszyć, ale zadzwonili z wydziału budowlanego że drzewo grozi zawaleniem bo jest podkopane. Następnego dnia o 9:20 stawiłam się na działce. Pani znowu była miła. Pokazałam im mapkę i projekt zagospodarowania - zamieściły w protokole informację o błędnym wytyczeniu drzew. O 12:30 Pani zadzwoniła żeby zgłosić się po odbiór decyzji zezwalającej na wycięcie.
Takim oto sposobem załatwiłam decyzję w ciągu 3 dni . No i z uwagi na sytuację oraz na to, że tylko my byliśmy stroną w sprawie nie musimy czekać 14 dni na uprawomocnienie
Nadmienię tylko jeszcze, że na decyzję w sprawie pozwolenia wjazdu na działkę czekałam 8 dni a nie 30 a na pozwolenie na budowę 14 a nie 65. Jakoś tak mi dobrze te urzędowe sprawy szły . No, a teraz zacznie się budowa- oby szła w takim samym tempie.
Tagi - katalog słów kluczowych: Brak Edytuj Tagi
Kategorie
Dzienniki Budowy na Forum

Komentarze

  1. Avatar MamaWojtka
    Nie wiem co się dzieje z dziennikiem. Wczoraj jak dodawałam wpis cały czas pokazywał mi się błąd a później okazało się, że wpis jest dodany 3 razy. Próbowałam usunąć - też pokazywał się błąd. Dziś srawdziłam - w zakładce 'Dzienniki' nie ma mojego wpisu. Na moim profilu wpisów do dziennika 5 - czyli tyle co było do wczoraj. Dodałam więc po raz kolejny i co? Nic. Nadal w dziennikach nie widać że coś napisałam za to jak się już wejdzie w któryś mój stary wpis to ten o wycięciu drzewa można zobaczyć chyba z 5 razy.... O co chodzi?