Dom Zakopany (w sensie ziemnym)
01-07-2011
Miesiąc po wbiciu tzw. "pierwszej łopaty" - zasypano piwnice.
Do hydroizolacji ścian fundamentowych, dorzuciełm 5 cm XPS (styroduru), klejonego na pianie (niezły i tańszy pomysł niż na masach bitumicznych) + folię "kubełkową" (na specjalne zamowienie wys. 3,0 m!).
W czasie wykopów trafiliśmy na kamionkowe rury drenujące całe wzgórze (1 rura zbiorcza fi-110 i 2 rury zasilające fi-75). Szacun dla inżynierów, do dziś przy deszczu sączyła się z nich woda! Konieczne było wykonanie "bajpasów" z rur PCV:
Więcej zdjęć na:
https://picasaweb.google.com/112938930697976594952/MAJERANEK2P?authuser=0&authkey=Gv1sRgCI3A2bCj1YCcY g&feat=directlink.
Dodatkowym "utrudnieniem" dla Ekipy był pomysł aby powietrze dostarczane do kotłowni płynęło przez ok 60 mb rury fi-160
Układaliśmy rury warstwowo wzdłuż 2 ścian wykopu (nie zapominając o spadku dla opływu skroplin, podłączonego w najniższym punkcie przez syfon z rurą drenażową).
Planuję przekopać jeszcze ok. 20 mb oddalając czerpnię od domu. Rurociąg w "najgłębszym" miejscu jest 2 m pod zienią, a w "najpłytszym" ok. 0,6 m (osłonię go tam od góry płytą xps).
Ciekaw jestem efektu - czy choć w minimalnym stopniu przepływ powietrza (na pewno wymuszony wentylatorem) przez te 60 mb rurociągu, będzie miał wpływ na temperaturę wlotową?