- 19-06-2007 - 12:14 (903 Odwiedzin)
19/06/2007
Dzisiaj rano o 7 na budowę przybyła kopareczka aby zasypać fundamenty. O ósmej była pierwsza wywrotka.
Stan na dzień dzisiejszy to zasypane fundamenty i zagęszczony piasek (7 wywrotek*220 zł + 6,5h pracy koparki * 100 zł), rurki od kanalizacji i wody rozprowadzone w fundamentach + rura (160 mm) do napowietrzenia kominka. Hydraulik miał wziąc za robotę 400-500 pln + materiały zgodnie z fakturą i jego upustami....właśnie dzwonił. Całośc 1200.
Co dalej ? Dalej nic bo nad działką urwała się chmura. Czekamy, aż przeschnie bo dzisiaj można utopić betoniarkę, a szkoda mi kasy na pompę do chudego betonu. Mój góralski szef ekipy ma dac znac jak warunki meteo pozwolą na zamknięcie stanu ZERO.
Jestem w szoku jak to z kopyta ruszyło. Później 1,5 tygodnia przerwy i ruszamu z murami.
Po pracy jadę zobaczyć czy nic nie popsuli przy okazji. Aż się boje oglądac jak się na forum naczytałem o pekających bloczkach fundamentowych, wybrzuszonych ścianach itp. Mam nadzieje, że u mnie obedzie się bez problemów. Ekipa najpierw zasypała fundament z zewnątrz i dopiero później zageszczała (czytałem, że czasem robią odwrotnie).
Cholera jak wklejać te zdjęcia bo już troszkę napstrykałem ??? :-?