dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
View RSS Feed

Dom z dużym oknem cd....

Nasze prywatne jeziorko...

Oceń ten wpis
Wjazd na działkę jest delikatnie mówiąc "utrudniony"...
Bliżej lata będziemy robić drenaż i podniesiemy teren, ale na razie musimy jakoś przetrwać







I jeszcze mąż znalazł że chyba nie mamy dylatacji między deskowaniem i kalenicą, musimy coś z tym zrobić
Tagi - katalog słów kluczowych: Brak Edytuj Tagi
Kategorie
Dzienniki Budowy na Forum

Komentarze

  1. Avatar Mona7
    Nie martw się i tak nie jest źle. U nas jest glina więc w ogóle nie ma mowy o wjeżdzie na działkę. Chodzenie tylko w kumiakach i po deskach. Krótko mówiąc jazda bez trzymanki. Jedyne co nas ratuje, że w tamtym roku utwardziliśmy sobie drogę i dojedżamy dzieki temu pod dom
  2. Avatar olaibartek
    Skąd ja to znam....jakbym swój post czytała Glina i przeprawa po deskach. Poprawa była jak po SSO zostało trochę piachu przed domem. Został trochę ubity w miejscu gdzie stała betoniarka i to jest jedyny teren, gdzie można normalnie się poruszać. Może to jest metoda, bo po nawiezieniu ziemi błoto pojawiło się ponownie. W miejscu gdzie rozrzucono ją na piach jest zdecydowanie mniejsze
  3. Avatar Mona7
    Ja na razie o terenie w ogóle nie myślę jakoś siły i miejsca w głowie na to nie mam, czekam po prostu jak wyschnie a potem bedziemy kombinowac jak już tyle z samym domem nie będę miałą na głowie. Fakt jednak że piasek a potem ziemia to chyba najlepsze rozwiązanie
  4. Avatar lucka6
    Mona, tez mamy gline...Co gorsza sami ją sobie nawieźliśmy
    Na szczęście że mieliśmy tyle oleju w głowie żeby humus zebrać wcześniej i czeka teraz na lepsze czasy na sam koniec
    Też chcemy nawieźć cos w rodzaju piasku, dodatkowo na działce będzie spadek a przy wjeździe zbiornik do drenażu
  5. Avatar Tomasz231
    Witam w klubie Do transportu materiałów tylko helikopter, a do "chodzenia" kalosze
  6. Avatar Mona7
    Oby szybko zaczęło płotko twardnieć Glina niestety niezbyt chętnie przyjmuje wodę. U mnie przynajmniej jest błoto na działce niżej jest prawdziwe nawet nie jeziorko a jezioro
  7. Avatar R&K
    normalna sprawa ... ziemia zmrożona , roztopił się śnieg a teraz jeszcze mróz i wilgoć wychodzi z ziemi ... u mnie droga ktora nawet w ulewy rok temu była w 100 przejezdna i nierozjeżdżona - teraz wygląda niemal tak jak dojazd przed Wasz dom - wszystko dlatego że jeździmy mia kilka razy dziennie i każdy z wykonawców/ pracowników dojeżdża swoim autem - czasmai przed budową stoi 5-6 aut
  8. Avatar Kiełek
    Mąż:
    powiedzmy, że dylatacja pomiędzy kalenicą i deskowaniem jest Trzeba było by się mocno nakombinować, żeby jej nie zrobić
    Nie mamy szczeliny wentylacyjnej w szczycie dachu pod gąsiorami - deski z deskowania dokładnie się licują. Co prawda papa nie jest położona na szczycie, ale to i tak za mało. Trzeba położyć rusztowania na jętkach, wiertarka w ręce i otwornicą wyciąć takie otwory - nie za małe, ale też nie za duże (żeby myszki i inne zwierionki nie zadomowiły się w naszej przyszłej wełnie.