HA ! jest i maly sukcesik Od dzis mozemy gotowac wode na dzialce W czajniku elektrycznym ! Albo suszyc wlosy Je je je ! Tego mi bylo trzeba
A u nas walka o wodę trwa już 2 lata i to we Wrocławiu. Obok w domu mają i wodę i gaz, ale urzędnicy nie dają się nam podłączyć. Trzeba ciągnąć z oddalonych o kilkaset metrów miejc, żeby sieci były w działkach drogowych. No i oczywiście oddać wodociąg na koniec na 20% jego wartości.
A to fujki ! 2 lata ?! A pewnie koszt podlaczenia droga jest masakryczny....
No gratuluję - my jeszcze z miesiąc poczekamy na wodę a na prąd to już wolę nawet nie myśleć ile
Dzieki. Na pocieszenie dodam, ze z bankami dalej sie uzeramy. Tak zeby byla rownowaga... Echhh Czemu kazdy musi gdzies miec pod gorke....wspolczuje tego czekania na wode i prad.