dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
View RSS Feed

andre59

Jak Andre, Zosia-samosia, dom budowa?.

Oceń ten wpis
Obiecałem Veruni i Brazie, że dalszy ciąg napiszę w niedzielę, ale "I hade a mission" tzn, przynieśli wzmacniacz gitarowy do naprawy. Firma dobra (Trace Elliot, wtajemniczeni wiedzą o kogo chodzi :wink: ) więc nie mogłem oprzeć się pokusie zrysowania całego schematu ideowego, a że to zajęcie żmudne trochę czasu mi zeszło. Przynajmniej mam schemat czyli, jak każdy elektronik wie, podstawę wszelkiego jestestwa w tej branży :) ). Musiałem dorobić tzw. footswitche bo panowie kupując ten sprzęt w Niemczech nie dostali ich w wyposażeniu.

Teraz napiszę o przylepianu folii paroizolacyjnej do sufitu. Można rzec prosta sprawa, dwóch gości rozciąga folię pod sufitem a trzeci przylepia. Ale jak to zrobić w pojedynkę??? :roll:
Zadanie z pozoru niewykonalne, jak równo przylepić folię o wymiarach 2x5 m do profili CD60 zamontowanych 2,6 m nad podłogą? :roll:

Pokombinowałem i wymyśliłem. Będzie trochę nudno :wink:
Najpierw taśmę dwustronnie klejącą szerokości 5cm rozciąłem na pół (w hurtowni nie mieli taśmy o szer. 2,5 cm) i przylepiłem do profili przyściennych UD. Potem kawałki taśmy, juz normalnej szerokości) długości ok 8-10 cm przylepiłem do profili CD w odstępach co ok. 40 cm. Oczywiście jedna strona tasmy nadal była zabezpieczona, aby nic do niej przypadkowo nie przywarło.
Następnie zmierzyłem wielkość pomieszczenia w poprzek profili sufitowych aby wiedzieć ile folii uciąć.
Folia paroizolacyjna, którą kupiłem była złożona podwójnie i zwinięta w rulon.
Rozwinąłem ją na podłodze i odciałem potrzeną ilość.
Hmmm.... a kto będzie trzymał tę folię rozwinietą pod sufitem??? :roll:
Z drewnianych listem zrobiłem 5 czy 7 podpórek w kształcie litery T o wysokości o niecałe pół cm większej niż wysokość od podgłogi do prfili CD i szerokośći ok 80 cm. Chodziło o to, aby podpórki docisnęły folię w czasie jej przylepiana.

Teraz najtrudniejsza faza operacji. Złożona podwójnie folia ma szerokość 1m, najdłuższe pasy folii miały długość ok. 4,5 m. Ten odcięty pas folii, mniej więcej w połowie długości, podparłem i docinąłem do środkowego profilu CD tak, aby folia przylegała do ściany swymi dwoma krawędziami, a zagięcie znalazło się od strony pomieszczenia. Potem pod co drugi profil CD w lewo i w prawo podstawiałem podpórkę dopychając folię do profili. Ta część operacji miała na
celu równe rozłożenie folii na suficie bez jej ostatecznego przyklejania.
Folia była cięta na wymiar i trzeba ją było przecyzyjnie wpasować między ściany. Teraz zrobiłbym to nieco inaczej. Uciąłbym folię z kilkkunastocentymetrowym zapasem a nadmiar obciął po jej przylepieniu.
To wpasowywanie folii między sciany było uciążliwe, ale jakoś sobie poradziłem.
Nie generowałem odpadów, króre zalegałyby w ziemi przez 500lat :wink:

Gdy folia była wstępnie rozłożona i unieruchomiona jak należy, zabrałem się za jej przyklejanie. Zdemontowałem połowę podpórek - z jednej strony i z przyklejonych wcześniej odcinków taśmy dwustronnie klejącej pozdejmowałem papierki zabezpieczające. Usunąłem też pasek zabezpieczenia z taśmy na proflilu UD. Teraz mogłem przyklejać folię po kolei do profili CD i UD. Oczywiście przyklejana była jedna połówka złozonej folii i aby druga nie opadła podpierałem ją podpórkami.
Taki sam manewr zrobiłem z dotychczas nie przyklejoną częścią folii, zdjęcie podpórek - przyklejanie złożonej folii - zabezpieczenie przed opadnięciem.
Teraz, gdy już cała złożona folia została przylepiona do profili mogłem ją rozłozyć i przylepić pozostały fragment. Fajnie wygladała taka kurtynka szerokości 1m zwisająca z sufitu :) .
Przylepianie tego fragmentu folii rozpocząłem również od środka w kierunku krawędzi,aby folia równomiernie się rozłożyła bez zafałdowań.
W ten sam sposób przylepiałem kolejne fragmenty paroizolacji łącząc poszczególne pasy folii na ok. 20-to zakładki i zlepiając je ze sobą żwykłą brązową taśmą samoprzylepną.
Nie pisałem o tym wcześniej, ale na wierzchu wszystkich ścian wewnętrznych i zewnętrznych też umieściłem folię paroizolacyjną zawijając ją na sciany pod profile UD. Pomyslałem sobie, że tym sposobem wełna mineralna wogóle nie będzie miała kontaktu z parą wodną z pomieszczeń.
Może to przesada, ale wydawało mi się, że tak będzie dobrze.
Na koniec, pod profilami UD wzdłuż nich przylepiłem do ścian taśmę klejącą, a styk profilu ze ścianą wypełniłem silikonem budowlanym. Totalnie utrudniłem możliwość przedostawania się pary wodnej z pomieszczeń w kierunku wełny mineralnej stanowiącej ociepleniu sufitu.
Ta taśma samoprzylepna pod profilami UD służy od oddylatowania płyt karton-gips od ścian.
Niestety nie mam żadnych zdjęć z tych prac :(

Następnym razem opiszę jak mocowałem płyty kartonowo-gipsowe do profili sufitowych.
Będzie parę ciekawych pomysłów :wink: i kilka fotek.
Tagi - katalog słów kluczowych: Brak Edytuj Tagi
Kategorie
Dzienniki Budowy na Forum