Jurki budują!

Zadzwoń,do Starostwa tam gdzie odralniają,ja zadzwoniłam uprzejmy pan zerknął na stare mapy i podał mi jakie tam są gleby.
W postępowaniu o odrolnienie nie ma obcych stron,tzn tylko Ty i starostwo nie powiadamia się sąsiadów,od wydania do uprawomocnienia dwa tygodnie,bo trzeba na papierku czerwoną pieczątkę że decyzja stała się prawomocna.Można to skrócić pisząc oświadczenie że nie będzie się wnosiło odwołania i pieczątkę dostaniesz przy odbiorze dokumentów-będzie szybciej.

Powodzenia w papierologi,i dalszych etapach.

Napisał Bejaro

Zadzwoń,do Starostwa tam gdzie odralniają,ja zadzwoniłam uprzejmy pan zerknął na stare mapy i podał mi jakie tam są gleby.
W postępowaniu o odrolnienie nie ma obcych stron,tzn tylko Ty i starostwo nie powiadamia się sąsiadów,od wydania do uprawomocnienia dwa tygodnie,bo trzeba na papierku czerwoną pieczątkę że decyzja stała się prawomocna.Można to skrócić pisząc oświadczenie że nie będzie się wnosiło odwołania i pieczątkę dostaniesz przy odbiorze dokumentów-będzie szybciej.

Powodzenia w papierologi,i dalszych etapach.

Dzięki za informację! Zadzwonię z pytaniem o te gleby, może coś to da.
A to tak samo działa przy wyłączaniu z produkcji rolnej? Bo z tego co się orientuję to dwie różne kwestie i odralnianie podobno bardziej skomplikowane. Jeśli tak to koniecznie napisze to oświadczenie!

Moje gleby nie wymagały odrolnienia,decyzja wydana że nie podlegają odrolnieniu-taki wg mnie absurd.

Odrolnienie skomplikowane i odpłatne do tego jeszcze opłata przez 10 lat,nie wiem dokładnie,bo mnie na szczęście to ominęło.

Napisał Bejaro

Moje gleby nie wymagały odrolnienia,decyzja wydana że nie podlegają odrolnieniu-taki wg mnie absurd.

Odrolnienie skomplikowane i odpłatne do tego jeszcze opłata przez 10 lat,nie wiem dokładnie,bo mnie na szczęście to ominęło.

To faktycznie absurd... ale szczerze powiedziawszy dużo jest tych absurdów na drodze załatwiania dokumentów przy budowie domu
Dzwoniłam do Starostwa wcześniej i pytałam o to odralnianie, bo byłam święcie przekonana, że u nas będzie taka sytuacja jak u Ciebie - po prostu decyzja, że nie podlega odrolnieniu, ale babka powiedziała mi, że gleby IV i niższych klas się w ogóle nie odralnia, tj. nie składa wniosków w takich wypadkach itd., ale jeśli są grunty orne (jak u nas) to tylko wnosi się o wyłączenie z produkcji rolnej (choć i tak w praktyce wątpię żeby w ogóle tam coś urosło do zjedzenia ;p;p) - za co się nie płaci jeśli m.in. chodzi o ziemię, na której ma stanąć dom jednorodzinny. A z resztą...co urząd to (o dziwo!) inne zasady i informacje.
Będę dzwonić po południu co z tym oświadczeniem

Własnie tak z tymi papierami jest, dokładnie tak samo orne IV i IV u mnie,a świstek musiał być,o wyłączeniu z produkcji rolnej-z kolei na WZ też miałam nie podlega wyłączeniu...

Do WZ nie podlegał,do pozwolenia tak....

Mnie rozwalił zarzut urzędu-do wniosku napisałam budynek mieszkalny jednorodzinny...

Uzupełnić braki formalne musiałam o dopisanie wraz z wewnętrzną instalacją gazową,i bezodpływowym zbiornikiem na nieczystości ciekłe.

No szamba zabrakło formalnie-nie było w tytule wniosku...

Masakra, nic tylko życie utrudniać bezsensowną papierologią... Oby jednak było lepiej ;p