dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
View RSS Feed

Budowa z piekła rodem ;)

tytułem wstępu

Oceń ten wpis
No to dobrze, skoro powiedziało się A, to teraz trzeba coś napisać. Działkę kupiliśmy kilka lat temu i planowaliśmy zbudować na niej zupełnie inny dom. Taki wymarzony, z piętrem, balkonem i wykuszem, w którym postawilibyśmy choinkę. Ale nie wyszło. Na szczęście nie rozpoczęliśmy budowy, więc łatwo było odkręcić formalności.
Na początku tego roku koleżanka przesłała mi link do strony rodzącego się pomysłu na budowę domu. Trochę sceptycznie do tego podszedłem, już raz się sparzyłem. Ale do odważnych świat należy. Bogatszy o doświadczenia z poprzedniego projektu trochę inaczej podszedłem do tematu, bardziej bez emocji. Wiedziałem, że ten dom nie będzie spełnieniem wszystkich naszych marzeń. Będzie raczej wypadkową możliwości finansowych i samego faktu posiadania domu. Jak już oryginalny projekt nabrał ostatecznych kształtów, zacząłem się zastanawiać nad minimalną jego modyfikacją, aby zawierał to, z czego nie zrezygnuję - garaż. I to taki, jaki ja chcę: szeroki, z przejściem do domu, ale nie z drzwiami w salonie. I udało się. Akurat autor zrobił promocję na projekt, wykonał wersję lustrzaną, znalazłem przyjaznego architekta adaptującego i poszedłem do banku. A w banku jak to w banku. Pierwsza rozmowa - jasne, spoko-luz. Wraz z każdą kolejną pojawiały się konkrety, które kładły kolejne kłody pod nogi raczkującego pomysłu wybudowania się. Ale udało się uzyskać pozwolenie na budowę. Potem pojawił się problem z kosztem budowy. Bank zakłada, że koszt wybudowania domu to tyle i nie interesuje go, że wykonując prace samodzielnie można trochę zaoszczędzić. U analityków to nie przejdzie. No cóż, zobaczymy. Teraz jestem na etapie wyboru firmy budowlanej i przygotowywania wyceny. Z jednej firmy już zrezygnowałem - na "dzień dobry" zrobili ofertę bez przeczytania całego projektu (np. schody na piętro w domu parterowym). Później ją poprawili, ale już byli na straconej pozycji. Czekam na kolejne oferty budowy a jednocześnie sam staram się wyliczyć ile mogą kosztować prace, które chcę sam wykonywać, czyli wykończeniówka.
Tagi - katalog słów kluczowych: Brak Edytuj Tagi
Kategorie
Dzienniki Budowy na Forum

Komentarze