- 08-04-2017 - 08:55 (1080 Odwiedzin)
2017-04-07 - 116 dzień kalendarzowy od rozpoczęcia budowy (33 dzień prac)
Membrana kończy się rozkładać. Kontrłaty i łaty nie wypuszczają jej z uścisku - a podstępna burzą czai się za węgłem.
Ta ekipa też czasu nie marnuje. Ostatni dzwonek na dobór kolorów blachy i rynien do zmienionego koloru dachówek (miał być antracyt, jest miedź).
Więc wizyta i dobór... I dałem się zniechęcić do koloru miedzianego. Będzie miedziana dachówka, miedziana (znaczy koloru miedzianego) blacha, i brązowe rynny.
Kolejny dylemat to z czego podbitka (rodzaj determinuje sposób obróbki dachu). Ponieważ drewno uważamy za zbyt kłopotliwe, blachę za drogą tona polu bitwy został PCW i tynk. Siła wyższa zdecydowała, że ma być udawane drewno, więc zostaje PCW. Tylko potencjalny wykonawca dał mi jeszcze do myślenia, że te wzory faktycznie udające drewno to okleina, a te co wyglądają jak pomalowane drewno są barwione w masie. Czyli ewentualne uszkodzenia będą niewidoczne.
Siła wyższa na razie zdecydowała - złoty dąb. Tak jak okna i drzwi.
Edycja 2017-04-08:
Następnego dni siła wyższa zgadza się na słabo udawane drewno w kolorze zbliżonym do przeważającego koloru na elewacji. Ponieważ kolor tynku łatwo uzyskać, to wyznacznikiem będzie kolor podbitki (beżowy, piaskowy czy coś podobnego).